Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Gladiatorzy (MG: Prusy)

Go down

Gladiatorzy (MG: Prusy) Empty Gladiatorzy (MG: Prusy)

Pisanie by Admin główny Sro Maj 01, 2013 9:39 pm

Austria, Saksonia, Holandia, Włochy Północne, Czechy, Węgry, Litwa.

[20:21:39] * Prusy MG mówi: Diabeł przechadzając się nastąpił Prusowi na stopę kopytem, przybił piątkę Austriakowi, który akurat wyciągał dłoń i pociągnął Węgierkę za sukienkę*
[20:21:41] Holandia : ... *patrzy za piłką*
[20:21:46] Włochy Północne : * rozgląda się po ludziach, zastanawiając się do kogo się przylepić . *
[20:22:07] Czechy : No Misia, chodźże *ciągnie do środka* na pewno nie będzie Węgi... o.
[20:22:23] @ Austria : ... *spojrzał za denerwującym stworzenem i dalej jął spogląać na Hyunga*
[20:22:24] Korea Północna : *spojrzał na Austriaka i na dłoń* Kapitaliści tak się witają, ja nie będę.. |:
[20:22:26] Belgia : *chyba trafila..albo znokautowala bramkarza xD*
[20:22:32] @ Prusy : Dlaczego nie~? Hallo, to wciąż ja, zagilbisty Prusy, nie? Nadal mnie kochasz *tak sobie rzucił*
[20:23:01] Korea Północna : *patrzy za diabełkiem i lekko mu powieka drgnęła. Nie, on wcale złego humoru nie ma*
[20:23:03] Holandia : *bramkarz nie ma zębów* Toś siostra pojechała :I
[20:23:23] @ Austria : *opuścił dłoń* Wybacz. Doch, jak waćpanu leci czas?
[20:23:32] Belgia : o jezu przepraszam O.O" *masakra jakas*
[20:23:38] Węgry : C... ! * przyrumieniła się lekko * * po czym przeniosła wzrok na niego * Zaraz zredukuję ci tą pewność siebie za taki tekst
[20:23:45] Holandia : Nie powinnaś grać :I
[20:24:19] @ Prusy : *dopiero po chwili skumał, że Diabeł nastąpił mu na nogę. Taka nieważna istota....* Może lepiej nie~
[20:24:36] Litwa : *przyszedł. Wyżnięty jak gąbka* ...
[20:24:46] Belgia : *szok* O.O
[20:24:52] Korea Północna : Leci bo leci, przeżyję. *burk* A wam?
[20:25:09] Węgry : Więc nie prowokuj mnie
[20:25:12] * Prusy MG mówi: Diabeł poczuł się niemalże zignorowany. Założył ręce na piersi i tupną kopytem o podłogę.
[20:25:47] Słowacja : *weszła sobie i rozgląda się* Witam~
[20:25:53] Włochy Północne : * stoi.. sam.. a to jest akurat dziwne*
[20:25:56] @ Prusy : Oj tam, Elka, Elka~ *machnął ręką i wszedł głębiej w cb (hue hue hue XD), bo się nagle tłoczno zrobiło*
[20:26:01] Holandia : *patrzy na nią* :I
[20:26:13] @ Austria : W porządku, choć i tak wiele problemó mam z kuzynostwem... *zerknął na Czecha, Słowaczkę i Litwina, każdemu skinął głową. Diabełka spojrzeniem nie uraczył*
[20:26:15] Węgry : * prychnęła tylko *
[20:26:24] Belgia : ;___;
[20:27:01] Litwa : Labas. *mruknął bardziej do siebie*
[20:27:04] @ Prusy : Elka, umiesz robić suflet czekoladowy? o:
[20:27:08] Czechy : Ty patrz, Litwa jest... spadamy, pewnie gdzieś tu jest ta zakała rodziny. (... bo ja wiem o:)
[20:27:26] Korea Północna : *spojrzał na tych co przyszli.. potrzebuje od Czecha części do tramwaju, niech go cholera >:C* Wiele problemów? Ukrócić to i po kłopocie >.>
[20:27:29] Węgry : .. Suflet czekoladowy?
[20:27:46] Polska : *wchodzi* Hejoooooo!!!!! CCCCC:
[20:28:01] Korea Północna : *jeszcze tego mu brakowało == *
[20:28:01] Słowacja : Brat! c: Hej~
[20:28:02] Czechy : MÓWIŁEM.
[20:28:04] @ Austria : To nie jest takie proste... Zawiłości w prawie bywają problemem pierwszorzędnym... Servus, Feliks.
[20:28:11] Holandia : Koniec gry siostra :I
[20:28:12] Litwa : *zemdliło go. Trzy dni tylko na kawie, to nie jest dobry pomysł* F-Feliks... *znowu go zemdliło*
[20:28:27] Belgia : okej :c
[20:28:28] * Prusy MG mówi: Wielce urażony i zdenerwowany Szatan stwierdził, że tak być nie może. Zmrużył oczy, mordując was spojrzeniem i szukając odpowiedniej kary...
[20:28:47] Słowacja : Oj Josef, no *klepnęła go po klacie z uśmiechem*
[20:28:51] Włochy Północne : *patrzy na Polcię* Polcia~ c:
[20:29:14] Węgry : * zerknęła na Feliksa * Feliksiu, cześć~
[20:29:23] Polska : Siostra! Brat! Fajnie! C: *biegnie do nich z tulem*
[20:29:25] Korea Północna : Zamknąć w piwnicy na kilka dni, bez niczego, plus odpowiednia 'kara' i od razu lepszy człowiek wychodzi i nie męczyłby Cie ==
[20:29:26] Czechy : *ciągnie do wyjścia* >.>
[20:30:01] Słowacja : Gdzie ty mnie zabierasz? *oporu nie stawia*
[20:30:03] Polska : *tula brata* CC:
[20:30:21] @ Prusy : Dokładnie, suflet czekoladowy.
[20:30:30] Litwa : *zakrył usta, męczony odruchem wymiotnym*
[20:30:51] Czechy : ... *czuje na sobie tego blond diabła* ... co mi się lepi tu, co? I:
[20:30:55] Węgry : ... No umiem... Raczej umiem
[20:31:23] Polska : Bo tak! *tula teraz siostrę* C:
[20:31:29] @ Austria : *hamował to, ale drobniutki uśmiech wyszedł mu na buźkę* Pół światu by wtedy miało do mnie wątpliwości, aczkolwiek ta wizja jest po prostu ambrozyjna...
[20:31:45] Holandia : *bierze piłkę* Wracamy...
[20:31:59] Korea Północna : A kto powiedział, że świat ma wiedzieć?
[20:32:07] Belgia : dobra*idzie z nim*
[20:32:13] Włochy Północne : *i się nie przykleił do nikogo * ;I
[20:32:16] @ Prusy : To... *uśmiechnął się jednoznacznie* dobrze wiedzieć~
[20:32:28] Korea Północna : W dupie ze światem, ma się swoje sprawy to się załatwia jak najlepiej, a potem jest git i nikt nie skacze >.>
[20:32:35] Słowacja : *roześmiała się* Felek, coś taki wesoły?
[20:32:35] Czechy : Zastanawiam się, za co jesteś moim bratem...
[20:32:45] @ Austria : Niemcy jet taką osobą, której zniknięcie zostanie zauważone juz po kilku godzinach, taki problem...
[20:32:57] Węgry : * odwróciła wzrok * Taa... A skąd pytanie?
[20:33:02] Holandia : *weszli do środka* ... :I
[20:33:03] Litwa : *przełknął i wzdrygnął się. Czuł się, jakby ktoś go przeżuł i wypluł*
[20:33:09] Korea Północna : To podmień go >.>
[20:33:19] Korea Północna : *te rozwiązania v.v*
[20:33:53] @ Austria : Jest użyteczny wwielu innych sprawach v.v
[20:33:55] Polska : Ja zawsze jestem wesoły! *zaciesz* jesteś totalnie moim bratem! C:
[20:34:06] Belgia : *sa w srodku cb*... ;_;
[20:34:39] Czechy : *zmierzył go wzrokiem* bardziej wyglądasz mi na siostrę~
[20:34:41] Holandia : Co ci?
[20:35:05] Włochy Północne : *podszedł do Litwy* Ciaaao~ c:
[20:35:13] Korea Północna : To nie problem. To gdy potrzebny to się podstawia znów normalnego i załatwia co trzeba. Europa >.>
[20:35:46] Belgia : Nic ;_;
[20:35:51] Polska : Tak jakby dlaczego? : o
[20:36:05] Holandia : Kawy? :I
[20:36:18] Litwa : *spojrzał na Włocha. Cóż, przynajmniej nie umrze samotny* La... Labas.
[20:36:25] @ Austria : Jeśli go wypuszczę w trakcie, to zaraz powie innym, co mu zrobiłem, czyż nie?
[20:36:35] Czechy : Bo masz totalnie *przedrzeźnił go* dziecinną buźkę.
[20:37:39] Korea Północna : To trzeba mieć metody by nie powiedział. Ludzie, wy serio nigdy nie karaliście ludzi? |:
[20:37:40] Belgia : Nie ;___;
[20:37:51] Włochy Północne : *szeroki uśmiech* Jak tam ? ^.^ * nie wie jak ma z nim rozmawiać ; ; *
[20:37:59] Polska : A spoko! *zostawił ich i biegnie do Korei* C:
[20:38:11] Litwa : *znowu go zemdliło*
[20:38:16] @ Austria : Ludzi karać, to co innego, niż kraje...
[20:38:44] Holandia : No co ci? *nie ogarnia jej* :I
[20:38:54] * Prusy MG mówi: Diabeł w pewnym momencie tupnął kopytem, a wy... Cóż, przenieśliście się dużo, dużo w czasie. Wszyscy przyodziani są jak niewolnicy oraz znajdujecie się w podziemiach koloseum.
[20:38:58] Słowacja : Nie musisz być taki nie miły, Josef *skrzywiła się, ale została przy nim*
[20:39:03] Korea Północna : Na jedno wychodzi, tylko metody nieco inne mogą być i... WON! *już się odezwał do Polski nim ten się zbliżył w ogóle*
[20:39:44] @ Austria : *rozgląda się* ... Wo sind wir...? *jeszcze nie wie, co ma na sobie :I *
[20:39:51] Holandia : :I
[20:40:02] @ Prusy : A, tak sobie~ *i nagle już nie był na cb* Co do... D:<
[20:40:12] Litwa : *no, i rzygnął. Kawą i kwasem*
[20:40:22] Korea Północna : .... *też się rozejrzał, bo to tak nagle |: *
[20:40:41] Słowacja : *krzyknęła* Co to ma być? D: *patrzy na ubranie i na Czecha, któremu, cóż, odsłoniło nieco klatę* c:
[20:41:00] Polska : *i tak tul* C:
[20:41:10] Włochy Północne : * patrzy smutno... trochę minie zanim zauważy te zmiany w otoczeniu i w jego ubranku.. Litwa ważniejszy. Patrzy na niego smutno* Pomóc Ci ? ;ccc * on się nie zna na takich rzeczach ;I *
[20:41:39] * Prusy MG mówi: Tak, jesteście przykuci do ścian. Obiema rękoma, ale stoicie swobodnie, a łańcuch pozwala na minimalny ruch.
[20:41:41] Litwa : *zakaszlał* N-ne. Nie trzeba.
[20:42:43] @ Austria : *chciał się wyrwać, przejść, cokolwiek, ale łańcuchy mu uniemożliwyły* ... GOTTVERDAMMT! *szarpnął mocno, a przez to tylko zabolało go w ranionach. Obejrzał się, innych...* Co to jest...?
[20:42:59] Włochy Północne : Na pewno? *zaraz się rozpłacze.. nie podoba m usię jego stan*
[20:43:22] * Austria starszy MG mówi: Diabełek zabrał stąd Czecha, Holendra, Słowację i Belgię.
[20:43:36] Węgry : * rozgląda się, po zobaczeniu Austrii chciała iść go " ratować " ale ona też ma to uniemożliwione - Co jest?!
[20:44:35] @ Prusy : *dopiero teraz się zreflektował, że nie może poruszyć rękami i jest przykuty...* Hure... *nienawidzi, jak ktoś lub coś mu krępuje ruchy dłonią* Chyba... *spojrzał w dół* Hure...
[20:46:36] * Prusy MG mówi: Diabeł zabrał też Północ.
[20:46:52] @ Austria : *spogląda na Prusaka* ... Dobrze Ci tak >:I
[20:47:26] @ Prusy : ... Spójrz na siebie, jak taki do przodu *Prusy to i tak ma zajebiste ciało~*
[20:47:37] Polska : *po prostu jest* ...
[20:48:04] Węgry : * próbuje sięjakoś uwolnić mimo wszystko *
[20:48:13] @ Austria : *zawiisnął, jakoś, nic już nie mówiąc... Znaczy, poprawka, pod nosem cichutko się modli*
[20:49:13] * Prusy MG mówi: Diabeł przysłał wysłannika, który oznajmił wam, że zaraz walczycie i splunął Prusakowi pod gołe stopy, patrząc się lubieżnie na Węgierkę....
[20:49:23] Polska : *uwolnił się bo Polak potrafi* : D
[20:49:56] @ Austria : ... jakie... Walczycie? O_O
[20:50:19] Węgry : .. * odwróciła głowę *
[20:50:34] * Prusy MG mówi: Nie, Polak się nie uwolnił. Strażnik przypiął go z powrotem, dodatkowo jeszcze rzucając o ścianę.
[20:51:17] @ Prusy : Kesesesesese, no, na pewno nie, tak ci powiem, scheisse.
[20:51:31] @ Austria : *patrzy za strażnikiem* ... Nie zgadzam się na żadną walkę >:I
[20:52:15] Litwa : *opadł na kolana* ...ch-cholera
[20:53:25] Polska : Ej no! *szarpie się* Co walka?
[20:53:52] Włochy Północne : * patrzy na niego smutno* ... * w ogóle nie słucha co się tam gdzieś w oddali dzieje..* ;c
[20:54:18] * Prusy MG mówi: Strażnik: ,, Jesteś tylko niewolnikiem. Nie masz żadnego wyboru, śmieciu. Z lwem, kretynie, z lwem. Który liczę na to, że rozszarpie twoje flaki.''
[20:54:42] Polska : O kurde : o
[20:54:54] Litwa : Powinienem przestać tyle pracować.
[20:55:05] @ Austria : ... *splunął strażnikowi pod nogi w odpowiedzi* Damisch
[20:55:16] Węgry : Nie waż się tak nazywać pana Austrii, palancie!
[20:55:44] Włochy Północne : A nie możesz poprosić kogoś o pomoc ?
[20:56:17] @ Prusy : Elka? *spojrzał w drugą stronę. To, co ma na sobie jest tak krótkie, że widzi znacznie.. więcej* Już myślałem, żeś się załamała. o: Kesese, bronić Roda... A, no tak, jego trzeba bronić.
[20:56:43] Litwa : Nie mam niczego, poza nią. *spojrzał ze zmartwieniem na resztę*
[20:57:09] Węgry : Zamknij się! * też na niego nie patrzy.. *
[20:57:10] Polska : *czeka na te lwy* ; oo
[20:57:31] Włochy Północne : Ale jeśli cię męczy i sprowadza do tego stanu .. ? * też zerknął* o... *przestraszył się*
[20:57:41] * Prusy MG mówi: Strażnik, z tej racji, iż był w dogodniejszej sytuacji, walnął Austriaka pięścią w nos, a Węgierkę niemal pożerał wzrokiem. Odezwał się tak: ,,A ciebie, szmato, chyba wezmę ze sobą.''
[20:58:21] @ Austria : *oberwał. Syknął z bólu i odwrócił twarz, nic juz nie mówiąc*
[20:58:47] Węgry :  Spadaj! Uwolnij mnie, żebym cię mogła stłuc!
[20:59:15] Polska : Totalnie tak jaby wypuście mnie! Bo jak nie to generalnie wprowadzę swoje prawo i Warszawa stanie się wasza stolicą!
[20:59:32] Litwa : *przełknął i podniósł się na równe nogi*
[21:00:02] Włochy Północne : * kręci głową na boki, szlochając przestraszony.. *
[21:00:56] * Prusy MG mówi: Strażnik: ,, Och, bardzo chętnie wypuszczę cię po to, abyś mogła umilić mi czas swoim ciałem podczas, kiedy twój kochaś będzie walczył z lwami!''
[21:01:53] Węgry : * patrzy czysto morderczym wzrokiem * Czyli rozumiem, żeś masochista? * uśmieszek *
[21:02:48] Litwa : Cicho. *zmarszczył brwi* Nie zwracaj na siebie u-uwagi.
[21:03:11] * Prusy MG mówi: Strażnik: ,,Albo może wezmę tego, co się rzuca, co? Świat nie pożałuje straty takiego ścierwa jak ty'' Położył rękę na krótkim mieczu, który miał za pasem. Podstawił go pod brodę Węgierki z sadystycznym uśmiechem.
[21:03:33] Włochy Północne : *no to się zamknął... łezki mu kapały z policzków ; ;*
[21:04:20] @ Austria : *być może mu z tego złamanego noska leci krew, no trudno. Spogląa za strażnikiem* ... Odejdź stąd. Skorośmy ścierwa, to po co na nas zwracasz uwage i marnujesz czas? *zmienił ton głosu na spokojniejszy, wyciszył się trochęsam*
[21:04:33] Polska : *szarpie sie jakos z tymi łańcuchami*
[21:04:36] Węgry : * patrzy z pogardą i pewnością siebie - Poleje się krew, bynajmniej nie moja...
[21:05:10] @ Prusy : *przygryzł język, aby nie rzucić czymś kąśliwym. Rzecz jasna, że wiedział, jaki mieli schemat działania. Przecież naziści sporo od nich zaczerpnęli z zachowania* *spojrzał na bok na Austriaka* Bo to jego robota.
[21:05:47] Litwa : *przycisnął się plecami do ściany*
[21:06:36] @ Austria : *głupszego kuzyna na razie ignoruje, spoglądana strażnika tyllko*
[21:06:47] Włochy Północne : *patrzy co się tam dzieje.. stara się zachowywać cicho*
[21:07:48] Litwa : *porusza delikatnie jedną z dłoni, starając się wysmyknąć z kajdan*
[21:07:57] * Prusy MG mówi: W tle słychać było fanfary. Oznaczało to wejście na widownię cesarza. Przedstawienie czas zacząć. Strażnik dalej się tak uśmiechając odpiął brutalnie Austriaka i ciągnąc go mocno za sobą wszedł z podziemi.
[21:08:32] @ Austria : *no pięknie, na pierwszy rzut Q_Q Ogarną się jakoś* ... umiem iść sam >:I *pogoniłza nim*
[21:08:49] Węgry : * chciała się zerwać, ale to było niemożliwe * JEŚLI JEMU COŚ SIĘ STANIE, TY DOSTANIESZ ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ!
[21:08:52] Polska : *szarpie sie jak oszalały i przeklina*
[21:09:02] Włochy Północne : *kręci główką na boczki.. boi się i o innych i o siebie , ryczy ;c *
[21:09:39] @ Prusy : Hure... *mruknął do siebie. Mieli być gladiatorami, tak? A gdzie motyw miłości w tym beznadziejnym filmie?* Zamknij się w końcu, jasne?! *warknął z błyszczącymi tęczówkami na Węgry* Ty też! *do Włocha*
[21:09:58] @ Prusy : Zaraz mogą przyjść kolejni, nie dochodzi to do was!
[21:10:15] Litwa : *zwinął dłoń i mimo bólu, zaczął wysuwać dłoń z obręczy* Gilbercie.
[21:10:23] Węgry : Nie obchodzi mnie to, ze wszystkim sobie poradzę!
[21:10:47] * Prusy Mg mówi: Strażnik kopną swoim sandałem jeszcze w zgięcie kolan i popycha go przed sobą dalej zimnym, ciasnym korytarzykiem.
[21:11:19] @ Austria : *ma nadzieję, ze dadzą mu przynajmniej jakąś broń :I Idzie, idzie, szybko, cicho, masując nadgarstki*
[21:11:50] @ Prusy : Nie poradzisz sobie, scheisse! Oni są jak naziści, liczy się mord i przelana krew! *mówi, bo sam wie* Czego? *spojrzał z ukosa na Litwina, choć nie mógł zbyt wiele zobaczyć, bo łańcuch*
[21:11:50] Włochy Północne : * Prus to chyba jednak jest głupi.. taak.. straszcie bardziej Włocha.. gut~..* ... * nadal ryczy, zaczął się trząść. *
[21:12:44] @ Austria : *puścił mimo uszu dobiegający go krzyk kuzyna. Głupi moment sobie wybrał na docinki*
[21:13:28] * Prusy MG mówi: Teraz przed wami są schody, skąd widać już światło dnia i czuć zapach kurzu. Strażnik popchnął Austriaka dalej.
[21:13:41] Litwa : N-nie krzycz na niego. *kiwnął głową na Włocha i zaczął manewrować drugim nadgarstkiem*
[21:14:27] Węgry : Założyłabym się z tobą..
[21:14:33] @ Austria : *wskakuje czym prędzej po tych schodach, coś z górala jednak w sobie ma. Zmrużył oczy przez jasne słońce w dawnej Italii*
[21:14:53] @ Prusy : Krzyczę, bo penia *zimny głos* A to nie miejsce i czas.
[21:15:38] Litwa : *osunął się na kolana, zaciskając zęby z bólu*
[21:15:49] Węgry : ... * siedzi już/ na razie cicho *
[21:16:11] Polska : *kombinuje coś przy tych łańcuchach*
[21:16:43] * Prusy MG: Jednakże samo wejście było jeszcze zakratowane. Stamtąd widać było okrągłą arenę, na razie jeszcze pustą. Cezar przemawiał do ludu. Obok kratki zaś stoi kontrolujący jej mechanizm inny strażnik, który nawet nie zareagował na przybycie gladiatora.
[21:17:48] Litwa : *zemdlilo go znowu*
[21:17:59] @ Austria : *no to tylko wygląda przez te kraty. Spogląda na amego cesarza, niezbyt rozumie jego słowa. * ... Germanio, gzie jesteś, jak mi Cię potrzeba? *wyszeptał sam do siebie*
[21:18:47] @ Prusy : Przydupasie, co ty robisz? *spojrzał na niego dziwnie* Tak nie wyjdziesz... *ach, zemdlał* No, w każdym razie to jakiś sposób...
[21:19:23] Włochy Północne : * odezwał się.. ale nie.. woli płakać.. *
[21:19:39] Polska : *uwolnił jedną rękę* : o
[21:21:51] Węgry : ... * modli się w duchu za Austriaka *
[21:22:39] * Prusy MG mówi: Fanfary zabrzmiały po raz ostatni, chcąc podkreślić wypowiedź cesarza. Rozległa się mniej znacząca trąba, a strażnik przy kracie zaczął ją odsuwać. Już po chwili była otwarta, a wysłannik za plecami Austriaka pchnął go do przodu. Przed śmiercią nie ma ucieczki... Zaś Polsce faktycznie udało się uwolnić rękę.
[21:23:23] Litwa : *kręci dłońmi. Jeszcze chwila i całkowicie się uwolni. No, i robi się zielony na ryjku*
[21:23:33] Polska : *zadowolony, że jedna reka wolna* CC: *kombinuje z drugą*
[21:24:16] @ Austria : *wypchnięty, wyszedł na arenę. Z pustymi rękoma. Verdammy, to nie będzie walka, a zyste zabósjtwo raczej. Rozejrzał się wokół. Mimo wielu razy występów przed widownią nieco speniał Dużo ludzi. Życzących mu śmierci. Gottvredammt...*
[21:24:19] @ Prusy : *skumał, że się pomylił, ale siedzi cicho. I tak liczy, że tą walkę wygra jego kuzyn, a nie lew. W końcu, on uważa go za rodzinę. Ponieką*
[21:25:02] Litwa : *rzucił się, wisząc na tych łańcuchach* Mhh...
[21:25:08] @ Austria : *spojrzał po raz ostatni na strażnika, a później zacząłsięrozglądać. Niewiele jednak wiedział o tych zwyczajach, bo same Włochy przejął dużo później...*
[21:25:27] Polska : *uwolnił się* ; O
[21:25:47] * Prusy MG mówi: Rozbrzmiał głos cesarza, który kazał publiczności zadecydować, czy gladiator posyłany jest na pewną śmierć, czy dajemy mu broń. Lepiej, aby się dobrze zaprezentował...
[21:26:02] Włochy Północne : * uspokoił się nieco.. *
[21:26:35] Węgry : * spojrzała * ... Feliks, jak ty... ?
[21:26:48] * Prusy MG mówi: Nie, Polak się nie uwolnił. Nie ma tak łatwo. Z powodu hałasów i pobrzdękiwań, strażnik obsługujący wcześniej kratę udał się sprawdzić, co z resztą niewolników.
[21:26:58] @ Austria : *i jak tu siędobrze zaprezentować, będąc takim chucherkiem? Ale zebrał się w sobie i uskopoił, teraz tulko znużenie patrzac na wszystkich wokół, rozgląajac się. Zaciskał, mimowolnie, ręce.*
[21:27:05] Litwa : *zawisł*
[21:27:33] Polska : Kur** *udaje, ze dalej jest przyczepiondy do sciany*
[21:28:08] Węgry : * westchnęła, ale z lekkim ironicznym uśmiechem *
[21:28:28] @ Prusy : *nie za bardzo wie, co ma zrobić... Spojrzał na Polaka, do którego miał lepszy widok* Polen, jak wyjąłeś rękę?
[21:28:43] Włochy Północne : * patrzy po ludziach, którzy tu są* morire~ *szepnał pod noskiem*
[21:29:17] Polska : Tak jakby normalnie *ogarnia jak ma uwolnić drugą rekę*
[21:29:47] * Prusy MG mówi: Widownia, chyba jedynie przekonana tym, że gladiator stał tak nonszalancko nie zaczęła buczeć. Oznaczało to, że Austriak dostanie broń. W jego stronę, po piachu posunął miecz.
[21:30:03] @ Prusy : No, ale jak? Wysunąłeś, czy co? *słyszy kroki*
[21:30:50] Polska : Taa *jest już cicho i udaje, ze on nic nie zrobił*
[21:30:55] Litwa : Wystarczy zwinąć dłoń. *jęknął, starając się podnieść na kolana*
[21:31:21] @ Austria : *kącik ust drgnął mu do góry. Wziął białą broń i sprawdziłwyważenie. Nie znałsie moze zbytnmio na walce... Niezbyt umiał walczyć też. Ale jeśli już, właśnie wolał taką. Popimo, iż zazwyczaj walczył lżejszą szablą, niż typowym Rzymskim mieczem. Zawsze coś. Zmrużyłoczy i teraz wypatruje zwierzęcia*
[21:31:48] Polska : *Zerka na Litwę* Boziuu...
[21:32:14] * Prusy MG mówi: Strażnik, który uderzył Austrię krzyknął do idącego wysłannika, żeby wziął dziewczynę. Ten zaśmiał się jedynie grubiańsko i wmaszerował do sali niewolników.
[21:33:28] * Prusy MG mówi: Wtem, na okrągłą, piaszczystą arenę wypadła niemalże bestia. Duży, masywny lew z ogromną grzywą. Aż się włosy na głowie jeżą... Zwierz ryknął głośno.

[21:34:44] @ Prusy : *zachował uwagę o zgięciu dłoni dla siebie, niemniej nie sądził, aby jego zmieściła się na tych łańcuchach. Kątem oka zlustrował innego strażnika, który przybył*
[21:34:49] @ Austria : *ryk lwa, może nie aż tak jak tygrysi, ale jednak sprawia, ze zwykłego człowieka przechodzi dreszcz. Przymknął oczy. "to tylko sen..." Otworzyłznów i cofnąsię kilka kroków, przyjmując pozę obrnonną i szykując miecz do zadawania ciosów*
[21:36:12] Węgry : * nawet jej strażnicy już nie interesują *
[21:36:42] Litwa : *rzucił się na łańcuchach*
[21:36:52] * Prusy MG mówi: Widownia wydała odgłos zdziwienia. Był to bowiem największy lew koloseum. To on zabijał największych łotrów. Zwierzę wytresowane agresywnie i głodne dostrzegło Rodericha. Na ugiętych łapach zaczęło powoli przybliżać się do ofiary...
[21:37:18] Polska : *dalej próbuje sie uwolnić*
[21:38:57] @ Austria : *no to już po nim... Zmrużył oczy i też na ugiętych kolanach zaczął okrążać zwierzę, raz po raz zmniejszając odległosc. Nie będzie pierwszy atakował. Cofnął plekko rękę z mieczem, wyciągając tę drugą, szykując się do kontrowego pchnięcia*
[21:39:54] * Prusy MG mówi: Z pewnym siebie grymasem na ustach strażnik już miał się zająć Węgierką, niemniej jego uwagę w tym momencie przykuł Polak, który cały czas się rzucał. Dostał taki sam cios jak wcześniej Roderich, aby trochę przygasić jego zapał. Przejechał dłonią po udzie Elizavety.
[21:40:08] Litwa : *wydał z siebie odgłos, jakby chciał zwymiotować. Problem w tym, że nie miał czym* Uech...
[21:40:49] * Prusy MG mówi: Lew rzucił się z rykiem do ataku, zmierzając centralne na Austriaka.
[21:41:17] Polska : *syknął z bólu* Ty... *i poleciało kilka pieknych polskich przekleństw*
[21:41:18] Węgry : * warknęła * Nie dotykaj mnie
[21:41:33] Włochy Północne : *patrzy na strażnika.. * ;c
[21:42:43] * Austria rzuca: atak lwa: 14+3(szał), obrona Austrii: 13-1(budowa ciała). Lew: możliwy dodatkowy atak.
[21:43:11] @ Austria : *chciał odskoczyć, ale mu to nie wyszło aż tak i został smagnięty łapą. Cofnąłsię jeszcze, wciąż w pozie obronnej*
[21:43:20] @ Prusy : *nie wiedząc czemu, chyba z powodu przyjaźni z Węgierką narosła w nim jeszcze większa złość* Zostaw ją, pierdolony pachołku. >:I
[21:44:26] Węgry : * zerknęła na Prusa *
[21:45:44] * Prusy MG mówi: Lew ponowił atak, uszkadzając lekko swoją ofiarę. Roderich miał ślad pazurów na udzie, który tylko odrobinę krwawił.
[21:47:11] * Austria rzuca: Lew atak: 4+1 (szał, ujemny wpływ combo), obrona Austrii: 11-1 (budowa ciała). Atak odbity.

[21:47:45] @ Austria : *udało mu się teraz odskoczyć. Odbił się od piachu i rzucił do przodu, szykujać siędo ataku.
[21:47:46] * Prusy MG mówi: Strażnik zmrużył swoje brzydkie oczy i przeniósł dłoń wyżej, na biodro Węgierki, patrząc Prusowi prosto w oczy. Gdzieś w kąciku ust pojawił mu się cwaniacki uśmieszek. Cóż, Polska ma teraz chwilę, aby pokombinować, skoro Prus odwraca uwagę strażnika...
[21:48:36] * Austria rzuca: kontra. Atak Austrii: 6+1 (zaskoczenie, kontra), obrona lwa: 15+1 (budowa ciała)

[21:48:48] Węgry : .. Dzięki, ale dam sobie radę...
[21:48:48] Litwa : *podniósł się w końcu na kolana i wrócił do manewrowania nadgarstkami*
[21:48:56] Polska : *kombinuje i kombinuje, aż w koncu uwolnił drugą rękę* ...
[21:50:34] * Prusy MG mówi: Zwierzę sapnęło, wypełnione instynktem. Głód był naprawdę silnym bodźcem do walki. Niemniej bez problemu odparł atak Rodericha. Co więcej sam znów zaatakował.
[21:51:47] @ Austria : *spodziewał się tego i sam wykonał pchnięcie w przód*
[21:51:59] @ Prusy : *coś nie widział, aby Węgierka dawała sobie radę. Pozostał tak, wlepiając wzrok w strażnika*
[21:52:23] * Austria rzuca: zwarcie. atak lwa: 7+1(umiejętności), atak Austrii: 14-1 (umiejętności). Austria: dodatkowy atak
[21:52:35] * Prusy MG mówi: Strażnik przesunął dłoń w wiadome miejsce na ciele Węgierki.

[21:52:39] @ Austria : *smagnął go i poszedł dalej, prowadzony jużczystym instynktem*
[21:53:13] Polska : *podchodzi cicho do strażnika i zabiera mu nóż* ; o
[21:53:23] Węgry : ŁAPY PRECZ! - odsunęła dół w bok -
[21:53:33] Litwa : *rzygnęło mu się*
[21:53:43] * Prusy MG mówi: Zwierzę, choć poturbowane poczęło się bronić, nieco cofając do tyłu, ale tylko po to, aby móc skoczyć zaraz.
[21:53:44] * Austria rzuca: atak Austrii: 8-2 (umiejętności, zmęczenie), obrona lwa: 12+0 (umiejętności, zmęczenie). Austria, lew: spadek wytrzymałości.

[21:54:10] Włochy Północne : Basta, basta, basta *warczy na strażnika.. .. serio.. on warczy.. ? o: *
[21:54:45] * Austria rzuca: atak lwa: 13, obrona Austrii: 8-2. Mocny atak.
[21:54:46] @ Prusy : Powiedziałem coś, hure! *wybuchł, kopiąc strażnika najmocniej jak się dało. Stał przecież na nogach*
[21:55:02] @ Austria : *dostał Q_Q" *
[21:55:18] Węgry : * uniosła brwi w górę *
[21:56:12] * Prusy MG mówi: Polska mógłby teraz się uwolnić, niemniej musiałby to zrobić maksymalnie cicho. Sam strażnik zaś, spoliczkował Węgierkę i wziął się za Prusa. Podstawił mu nóż pod gardło. Zaalarmowany krzykami, przybiegł drugi strażnik.
[21:56:55] * Prusy MG mówi: Austria został przewrócony na plecy z raną na brzuchu.

[21:57:03] Węgry : * warknęła * Nie waż się go tknąć!
[21:57:18] * Prusy MG mówi: Zwierzę górowało nad nim.
[21:57:57] @ Austria : *spogląda na zwierzaka. Nie rusza się... Acz trzyma miecz cały czas. No dalej, ustaw się... Tak by pięknie by ci wbić ten miecz w podbrzusze...*
[21:58:03] Litwa : *spojrzał błagalnie na Polaka* Lenkija... *mruknął cicho*
[21:59:13] Polska : *uwolnił się i już xD* ... *podchodzi do Litwy i mu pomaga*
[22:00:07] * Prusy MG mówi: Ślina lwa, spowodowana wyraźnym zapachem mięsa spadła na brzuch Rodericha. Zwierzę ustawiło się dogodnie do wbicia noża.
[22:00:35] @ Prusy : No, dalej *cos złowieszczo błyszczy mu w oczach* Rób co chcesz.
[22:00:43] @ Austria : *ostatnia szansa... ostrożnie przesunął miecz na bok i poleciał z cięcia kołowego*
[22:01:46] Litwa : Dziękuję. *powiedział cichutko, po polsku*
[22:01:47] * Austria rzuca: zaskoczenie! atak Austrii: 7+2, obrona lwa 8-3. Lew: krwawienie. Austria: Czas krwawienia -> omdlenie.
[22:02:02] @ Austria : *no.. zrobił swoje i tak. Może odpłynąć*
[22:02:18] Polska : *uśmiechnął sie do niego*
[22:02:45] * Prusy MG mówi: Nowo przybyły strażnik zauważył Polaka. Wyciągnął zza pasa nóż i poleciał na niego. Ten zaś, który przytrzymywał Prusa, zrobił na jego szyi krótkie cięcie, które zaczęło krwawić, Niemniej nic nie przeciął. Dopiero wtedy odwrócił się, by ujrzeć, co robi Polska.
[22:03:30] Włochy Północne : * patrzy na nich... cichutko już.. bo sie boi , że i on zaraz oberwie*
[22:03:37] Węgry : * zaciska mocno zęby, wzrosła w niej chęć przemocy *
[22:04:54] @ Prusy : *poczuł ból oraz, że krew spływa po jego szyi, ale odkrył, że może normalnie oddychać*
[22:05:11] Litwa : *popchnął Polaka ramieniem na bok, nie zastanawiając się nad tym. Tak, na tyle, ile pozwoliły mu łańcuchy, zasłonił go*
[22:06:47] Polska : Cholera... *chcial zrobic już unik, ale juz był za Litwą i troszku nie ogarnia*
[22:06:51] * Austria rzuca: strażnik atakuje: 9, Polak, reakcja: 10.
[22:07:29] Węgry : * ściszonym głosem * Wszystko dobrze... ? * ta, do Prusa *
[22:08:53] * Prusy MG mówi: Lew z powodu krwawienia przysiadł kawałek od Rodericha, ponieważ był ciężko ranny. Z powodu zamętu, który wydarzył się u niewolników, chwilę zajęło, nim arenę ubezpieczono na tyle, nim ktoś mógł sprawdzić, czy gladiator żyje. Powinien był to zrobić któryś ze strażników, którzy teraz walczą. Na rozkaz cesarza, zabrzmiały fanfary. Niewolnik ułaskawiony.
[22:10:19] @ Austria : *niestety sam się na dół nie zniesie. Szkoda, że nie moze być teraz z siebie na tyle dumny...*
[22:10:31] Litwa : *zadrżał, ze strachu* Feliks, uciekaj!
[22:10:44] * Prusy MG mówi: Litwa dał radę zasłonić Polaka przed głównym cięciem, a strażnik wyleciał obok was. Drugi wysłannik, zdezorientowany zaistniałą sytuacją, gdyż z jednej strony zagrały fanfary, a z drugiej, tutaj dział się kocioł, wolał uniknąć za to odpowiedzialności i wybiegł na arenę.
[22:11:10] @ Prusy : T-ta... *niespecjalnie, bo krew leci dalej, ale..*
[22:11:32] Węgry : * kiwnęła lekko głową * Dobrz..
[22:12:17] Włochy Północne : * drobny nieogar.. stara się uwolnić raczki*
[22:12:34] Polska : *Litwa jest uwolniony czy nie? Bo ja już nie wiem* Uciekamy tak jakby razem.
[22:12:49] * Prusy MG mówi: Polska w tym momencie jest w stanie obezwładnić strażnika, który atakował. Nie, Litwa, dalej wisi.
[22:13:21] Litwa : *wisi, drżąc lekko*
[22:13:50] @ Prusy : Polen, weź się schiesse nie baw w bohatera, tylko bądź człowiek i leć po klucze. Nie wiem, jaka tu jest droga, ale to powinno być gdzieś, gdzie tamten tchórz wybiegł.
[22:14:33] Polska : Spox! *przeszedł po strażniku i idzie po klucze* C:
[22:15:45] * Prusy MG mówi: Strażnik zabrał się za zabieranie Roda z areny, wlokąc go z jednej strony na noszach. Jednakże, zabrał go w całkiem innym kierunku, niż ten, z którego wypadł Rod.
[22:16:02] Włochy Północne : * uwolnił jedną dłoń. ? *
[22:16:15] @ Austria : *no cóż... To zaniosą go gdzie indziej~ *
[22:16:56] * Prusy MG mówi: Tak, Włoch uwolnił jedną rękę. Ma na tyle drobne łapki. Niemniej, jeden ze strażników przytomnieje, bo wcześniej wleciał w ścianę.
[22:17:35] Litwa : Feliks, uważaj. *szamocze się dziko. Udało mu się wyswobodzić?*
[22:17:51] Polska : *ma klucze i wraca* Um... *patrzy na strażnika zabiera mu nóż i chce go dobić* >D
[22:18:31] Włochy Północne : *nnie jest na tyle głupi.. i umiejętnie trzyma rękę ażeby sprawiała wrażenie zakutej *
[22:19:15] @ Prusy : *robi się bledszy o ile to możliwe* *strużka krwi siega już po dolne partie brzucha*
[22:19:51] * Austria rzuca: atak Polaka: 13+2(zaskoczenie), reakcja strażnika: 5-2(dezorientacja). Krytyk, strażnik martwy.
[22:20:00] Węgry : * patrzy na niego zmartwionym wzrokiem * Nie umrzyj~ * słaby uśmiech *
[22:20:41] * Prusy MG mówi: No to Polak dobił strażnika. Teraz może ratować resztę.
[22:21:13] @ Prusy : Postaram się, kesesese. No, Polen, dawaj, bo coś czuję, że blednę. o ile się da~ *taki grymas, zamiast uśmiechu*
[22:21:21] Polska : O kurde... *patrzy chwile na martwego strażnika* trudno... *idzie uwolnić Litwę* C:
[22:21:33] Włochy Północne : * no to wysunął drugą rączkę c: *
[22:21:46] Polska : *teraz uwolnił Prusa, Włocha i Wegry* C:
[22:21:47] Litwa : *uwolniony, wstał chwiejnie i zaczął rozcierać nadgarstki*
[22:22:50] Węgry : Feliksiu, dzięki~ - tulnęła go raz, po czym zaczęła masować swoje nadgarstki *
[22:23:11] * Prusy MG mówi: Roderich zabrany jest całkiem gdzie indziej, a cesarz czuje się usatysfakcjonowany walką. Wygłasza przemówienie o tym, jak ten niewolnik zostanie ułaskawiony. Fanfary.
[22:23:23] Włochy Północne : Grazie ~ <33 * wszystko go boli ;I *
[22:23:41] @ Austria : *zabrany całkiem gdzie indziej... I kurde fanfary na jego cześć. Tyle wygrać...*
[22:23:48] @ Austria : *dalej zemdlony, jak myślę xD*
[22:24:03] @ Prusy : *pierwszym co zrobił, jak go wypuścił, to obtarł krew z szyi, któa ciagle leci*
[22:24:35] Litwa : *podszedł chwiejnie do Prusa* Urwij k-kawałek ubrania i za-zatamuj.
[22:24:42] * Prusy MG mówi: Nie na jego część. Na cześć króla, phi.
[22:24:46] Polska : *uśmiecha się szeroko i przypomniał sobie o nosie w ktory dostał od strażnika* Kurcze *wyciera twarz z krwi*
[22:24:54] @ Austria : *verdammt :I *
[22:25:03] Węgry : No, to teraz trzeba pomyśleć jak się stiąd wydostać i nie zginąć...
[22:26:06] Włochy Północne : *kręci się na boczki, nucąc*
[22:26:36] * Prusy MG mówi: Ale, ale, Diabeł przecież nie pozwoli wam tak łatwo wygrać! Coby, rzecz jasna było przyjemniej, cała widownia udała się do domostw, a wyjścia z koloseum zostają pozamykane przez resztę strażników. Wszędzie się od nich teraz roi.
[22:27:20] @ Prusy : *faktycznie urwał i przyłożył* Liczę, że to się na coś zda... *nasłuchuje* Słyszycie? Mnóstwo kroków... :I *czyli wcale nie będzie tak łatwo*
[22:27:43] Węgry : ... No... Rzeczywiście... Eh...
[22:28:08] Litwa : M-musimy uciec. *blady, nawet na tle ściany*
[22:28:09] Włochy Północne : *westchnął cichutko.. nucąc* Wszystkie wyjścia obstawiają ~
[22:28:46] Polska : *patrzy na zakrwawiony nóż który ma w ręce* O Boże... *słabo mu się zrobiło nagle*
[22:28:55] * Prusy MG mówi: Austriak budzi się sam, w małym pomieszczeniu, zaś z oknem. Jakaś kobieta opatruje jego rany.
[22:28:56] Węgry : ... Liciu, może cię poniosę?
[22:30:14] @ Prusy : Dajcie spokój, za chwilę ktoś tu może wejść. :I I nie mamy Roda. Nie wrócił, ale były fanfary, czyli... Chyba przeżył, nie?
[22:30:37] Włochy Północne : Si~ ! * kto jak kto.. on się zna*
[22:30:43] Węgry : .... Oby... Oby!
[22:30:57] Litwa : Zaraz... Feliciano, to twój twój kraj i zwyczaje. C-co teraz?
[22:31:19] @ Austria : *otwiera oczka... Powoli wszystko wraca do niego. Choć wciaż w wiele uwieżyć nie może. Spojrzał na damę, która go opatruje* Madame... *usiłuje siędelikatnie podnieść*
[22:33:31] @ Prusy : Tam pełno strażników, a my tylko z nożem... *zastanowił się* I Rod gdzie indziej.
[22:34:06] Włochy Północne : *myśli* hm.. Rodkowy przeżył i jest pewnie pod opieką pięknej damy ~ *rozmarzony Włoszek* *dalej mysli* Powinno być jedno wyjście wolne.. ;I
[22:34:07] * Prusy MG mówi: Kobieta nie zrozumiała, co powiedział, niemniej ładnie się do niego uśmiechnęła.
[22:34:47] Węgry : .... * wzięło ją na szukanie Roda za wszelką cenę *
[22:35:50] @ Austria : *ujął jej dłonie i udsunął lekko od siebie* Dam sobie rdę sam, prosze... Dama nie powinna oglądać takich ran...
[22:36:10] * Prusy MG: Ową kobietą okazuje się Saksonia. To żona posiadacza tych niewolników, bardzo przeciwna tego rodzaju rozrywkom.
[22:36:51] Litwa : Musimy się wydostać.
[22:37:33] Saksonia : Widziałam nieraz gorsze... Niestety. *powiedziała z lekkim smutkiem- nie rozumiała jaka ma być w tym rozrywka*
[22:38:25] @ Austria : Mimo wszystko... *sam wiąże swoje rany, w szczególności brzuch*
[22:38:53] * Prusy MG mówi: Saksonia zmienia sobie modyfikator na fem! Zaś do niewolników wyraźnie ktoś zmierza. Atakujecie czy udajecie dalej?
[22:39:22] @ Prusy : *dalej trzyma tą szmatkę przy szyi* Jest małe prawdopodobieństwo, że go znajdziemy.
[22:39:26] Saksonia : *delikatnie położyła swoją dłoń na jego dłoni* Poczekaj, nie powinieneś robić tego sam. *pomaga mu trochę*
[22:39:50] Litwa : Chyba nie powinno mu się nic stać.
[22:40:01] Włochy Północne : *stoi sobie z boku.* Jest bezpieczny~
[22:40:34] Węgry : ... Muszę go znaleźć.......... Ale nie mogę zginąć
[22:40:58] @ Austria : *dał za wygraną już i daje się opatrywać* ...
[22:41:53] fem!Saksonia : Kiedy to się stało? *spytała chwytając nóż ze stolika by nadciąć opatrunek i go zawiązać*
[22:42:23] @ Prusy : *westchnął, nagle słysząc, że ktoś tu zmierza* Ustawcie się przy wejściu, tak, żeby nikt was nie widział. o: Polen, ty zaraz przy drzwiach, będziesz atakował nożem. Ja zostanę tu gdzie stoję *czyli na wprost wejścia*
[22:42:49] Włochy Północne : *stoi w kąciku*
[22:43:03] @ Austria : Dziś... Nie tak dawno temu. Cesarz życzył sobie walki, to jądostał
[22:43:33] Węgry : ... Nie zgiń, mendo - ustawia się przy wejść, a w sumie to chowa -
[22:43:49] fem!Saksonia : Ach tak, rozumiem. *zacisnęła wargi w wąską linię i zaczęła zawiązywać bandaż*
[22:43:50] Litwa : *wykonał polecenie*
[22:45:03] * Prusy MG: Polska znikł. Został po nim tylko nóż, a strażnik był już niemal za rogiem.
[22:45:42] @ Austria : Powinienem... chyba wrócić do reszty...
[22:45:56] @ Austria : *wciąż jednak sięchwieje, stracił sporo krwi*
[22:46:15] Węgry : .... - chwyta za nóż dzielnie -
[22:46:16] @ Prusy : Co do...? *mruknął. A oni tak szukają ucieczki! Spojrzał po pozostałych, określając szybko, kto jest w stanie wykonać cios od tyłu. Padło na Węgry, bo chyba to ona trzyma się najlepiej. Podał jej nuż z palcem na ustach*
[22:46:34] Węgry : W końcu mogę się popisać~
[22:46:55] fem!Saksonia : Nie. *powiedziała zawiązując i patrząc na niebo błękitnymi oczami* Nie możesz tam iść w takim stanie. Zabiją cię od razu. Tu jesteś bezpieczny.
[22:48:43] * Prusy MG mówi: Strażnik wszedł tu. I zgodnie z zamierzeniami Prusa - a co jest zresztą logiczne - nie rozejrzał się od razu na boki, tylko dostrzegł jednego niewolnika i puste łańcuchy. Już sięgał za pas, na miecz.
[22:49:13] @ Austria : ... Nie chcę, by też i kogoś z nich zabito...
[22:49:41] Węgry : - ruszyła na strażnika z nożem z widoczną manią w oczach i niebezpiecznym uśmiechem -
[22:50:02] @ Prusy : Cześć? Którędy do wyjścia? *w tym samym momencie, co Węgry natarła*
[22:50:24] fem!Saksonia : Ja... Wiem. Choć nie wiem dokładnie co mogę zrobić...
[22:51:14] @ Austria : ... mhm.. *oparł głowę o ścianę i myśli, jakoś*
[22:51:33] * Prusy MG mówi: Strażnik nie miał nawet szans, aby się obronić. Padł na posadzkę martwy. Macie kolejną broń.
[22:51:44] fem!Saksonia : *patrzyła na niego przez chwilę po czym westchnęła poprawiając togę*
[22:52:06] Węgry : - spojrzała na krew na trzymanym przez nią nożu - ... Eh, wolę jednak moją patelnię~
[22:52:28] Włochy Północne : *patrzy na martwego strażnika*
[22:52:31] @ Prusy : *szybko opędzlował go z miecza. Spojrzał na Litwę, a potem na Włocha* Feli, weź pomóż iść przydupasowi. ... Gdzie sa te klucze, co je Polen przyniósł?
[22:52:32] @ Austria : Madame... Który właściwie jest rok?
[22:53:17] Węgry : ... - rozgląda się w poszukiwaniu -
[22:54:27] Włochy Północne : Nie nazywaj go tak ;I
[22:55:11] Litwa : Nie jestem przydupasem. *wyjął zza paska strażnika mały nóż*
[22:55:47] @ Prusy : *on już tego noża nie dostrzegł. Miał zaś jego miecz* Cholera, nie widzę tych kluczy...
[22:56:44] fem!Saksonia : Niestety nie wiem... *powiedziała do niego* [cholerne bycie kobietą xD]
[22:56:51] Włochy Północne : * szuka wzrokiem kluczy*
[22:56:54] Węgry : ... * chodzi, chodzi, szuka *
[22:57:19] * Prusy MG mówi: Klucze leżą w najciemniejszym kącie. Ktoś je w ogóle widzi?
[22:57:25] @ Austria : *kiwnął głową* Gut... *ześlizguje się i próbuje wstać*
[22:57:52] Litwa : *zaczął również szukać*
[22:58:12] Węgry : * zerka w bok, no i szuka po tych kątach *
[22:58:21] fem!Saksonia : *wstała z miejsca gdzie gladiator leżał* Czy... Masz jakieś imię?
[22:58:37] @ Prusy : *on już zrezygnował z szukania. Nasłuchuje, czy nie idą inni. Nie mogą przecież co chwila zabijać, bo przecież nie na tym miała rzecz pewnie polegać* Ej, ty się oszczędzaj. Bo zwłoki nieść ciężko.
[22:59:15] Węgry : - znalazła - - bierze - Mam~
[22:59:18] Włochy Północne : * cudownym sposobem natknął się na te klucze i je podniósł*
[22:59:58] @ Austria : Roderich... *odparł mniej śmiało. Spojrzał na dziewczynę* A waćpanienka?
[23:00:35] @ Prusy : Dobra, mamy. Okej, to teraz musimy jakoś wyjść... *wyjrzał zza otworu do pomieszczenia niewolników* Tyle ile widzę, to czysto....
[23:01:45] Węgry : - wróciła do reszty - ... Ty idź pierwszy
[23:01:52] fem!Saksonia : Gaja. *powiedziała patrząc na niego*
[23:02:04] Włochy Północne : *stoi.. sobie obok Litwy*
[23:02:13] @ Austria : Piękne imię *ujął jej dłoń i ucałował*
[23:02:35] Litwa : Po co zabierać ze sobą zwłoki?
[23:03:27] * Prusy MG mówi: Zaraz na wprost Prusa znajduje je się korytarz, ale przecież to nie tam chcecie iść. Jakbyście szli na lewo cały czas, to doszlibyście w końcu, do pomieszczenia, w któym znajduje się Rod. Z drugiej strony cały czas na prawo i schodami w górę jest wyjście. Ale wy tego nie wiecie.
[23:03:34] fem!Saksonia : *lekki róż pojawił się na jej policzkach choć wiedziała, że nie powinna mu nawet pomagać* Dziękuję.
[23:04:09] @ Prusy : Jakieś propozycje, w którą stronę? Na wprost pewnie nie... *puścił ten zakrwawiony skrawek* Ty byłbyś zwłokami, kretynie.
[23:04:53] Węgry : ... Ee....
[23:05:03] @ Austria : *westchnął i spojrzał jej poważnie w oczy* Czy jest tu jakaś broń?
[23:05:19] Włochy Północne : * myśli*
[23:05:50] Litwa : Tak więc pytam. Po co taszczyć zwłoki? K-khm. *wparł się o ścianę*
[23:06:23] fem!Saksonia : Ja... *zawahała się- powinna mu mówić?* Jest kilka noży...
[23:07:56] @ Prusy : Bo swoich się nie zostawia? Nie tutaj. Byłbyś wskazówką. Dobra, wolimy P jak Prus czy L jak Litwa? *niech zadecyduje większość, psiamać*
[23:08:13] Węgry : L jak Litwa
[23:09:11] Włochy Północne : L jak Litwa~
[23:09:14] @ Austria : Będę ich potrzebował... Musimy wraz z kompanią uciekać...
[23:09:49] fem!Saksonia : *wbiła spojrzenie w ziemię* Nie powinnam na to pozwolić...
[23:10:12] fem!Saksonia : *wydawało jej się, że ów Roderich nie wie kim ona jest... mąż byłby wściekły/
[23:10:28] Litwa : Wolałbym iść w prawo...
[23:10:38] @ Prusy : Wiedziałem. Uratuj wszystkich, bądź tu człowieku zbawicielem, ba! Postępuj jak dobry pasterz, jak dobry zakonnik, a oni wszyscy i tak cię wydadzą... *idą w lewo ostrożnie*
[23:11:26] @ Austria : *bo, zaiste, on nie wie, kim ta dama jest. Spogląda na nią tylko poważnie*
[23:11:29] Węgry : Oj, narzekasz.... - idzie tuż za nim -
[23:12:45] fem!Saksonia : *nie widzi jej się być ukaraną przez męża... jej błękitne oczy powędrowały do tych fiołkowych* Nie mogę...
[23:13:19] @ Austria : *przymknął oczęta i kiwnął głową* Gut... Więc choć puść mnie do nich.
[23:13:28] * Prusy MG mówi: Strażnicy poustawiali się już na wartach. Teraz czatują tylko przy wyjściach i w niektórych miejscach. Jak na razie ich nie widać~
[23:13:39] @ Prusy : Tylko mnie nie nabij na ten nóż, ok?
[23:13:53] Węgry : Za kogo ty mnie masz~
[23:13:56] @ Prusy : Byłaby szkoda, gdyby ktoś tak zagilbisty jak ja się zmarnował~
[23:14:00] fem!Saksonia : Tego też nie powinnam zrobić. Muszą tu przyjść... Cezar cię uniewinnił, czyż tego nie wiesz?
[23:14:06] @ Prusy : Za ciebie właśnie, za ciebie, Elka~
[23:14:08] Litwa : *poszedł za Węgierką*
[23:14:25] Włochy Północne : *idzie sobie za nimi*
[23:14:34] @ Austria : Nie mogę czekać...
[23:14:35] Węgry : ... Ty i te twoje egocentryczne widzenia siebie
[23:15:15] fem!Saksonia : Ale mój mąż... *powiedziała odsuwając się od niego krok*
[23:15:39] @ Prusy : Zawsze do usług. Litwa idzie? *już mówi krócej, żeby nie musieć tylu odgłosów wydawać. Każdy szmer jest przecież bardziej niebezpieczny*
[23:15:53] Węgry : - zerk - Idą, idą
[23:16:00] Litwa : Taip.
[23:16:34] Włochy Północne : *idzie *
[23:16:53] @ Austria : *uniósł kącik ust* zawsze możesz powiedzieć, że nie mogłaś mnei zatrzymać... *szuka tych noży*
[23:17:04] @ Prusy : Idą? *mruk pod nosem.* Rozmnożył się, czy jak? Oby nie *zerk do zaułka. Żadnych schodów, czy niczego, co by świadczyło o wolności*
[23:17:20] * Austria rzuca: 14 - spotykacie jednego strażnika
[23:18:00] fem!Saksonia : *jeden zawsze ma przy sobie na wszelki wypadek* Proszę, nie rób tego...
[23:18:13] Węgry : Nie,chodzi o to, że Włoszek też... idzie....
[23:18:26] @ Prusy : Scheisse...
[23:19:28] Węgry : ... Ty się nim zajmiesz, czy ja?
[23:19:41] * Prusy MG mówi: Strażnik widząc taką grupę wolał zaalarmować resztę, więc odwrócił się na pięcie i zbiega, krzycząc ,,Niewolnicy uciekają!''
[23:20:09] @ Prusy : Leć *jemu się po prostu nie chce. Dalej sączy mu się po mału krew*
[23:20:29] Litwa : *dogonił Prusa*
[23:20:34] Węgry : - zerka - ... Trzymaj się, no... - biegnie za strażnikiem -
[23:20:49] Włochy Północne : * spokojnie sobie do tych dwóch podszedł*
[23:21:35] @ Austria : *zatrzymał się, słuchając* mają kłopoty... *łapie jeden z noży co tam były i mimo kobiety idzie do wyjścia*
[23:22:23] * Prusy MG mówi: Strażnik się niemalże drze, więc dosłownie za moment zleci się tu więcej strażników. Pora na ostatnie decyzje, którędy uciekacie? Austria znajduje się w takim miejscu, że jeśli wyjdzie z tego pomieszczenia, reszta zobaczy go z daleka.
[23:22:35] fem!Saksonia : *stanęła w przejściu* Nie pomożesz im z taką raną.
[23:22:53] @ Austria : *reszta ludu, czy strażników?*
[23:23:15] Węgry : - doebiega do strażnika i wbija mu nóż w plecy *
[23:23:21] @ Prusy : *reszta ludu. Hm, srażnicy za chwilę też pewnie*
[23:24:18] @ Prusy : Świetnie... *mruknął pod nosem, widząc jak Węgry morduje następną osobę* ... Menschen, dalej tedy czy zawracamy? Tempo, nie będę za wszystkich myślał.
[23:24:59] @ Austria : *podłożył jej nóż do gardła* Nawet odwracając uwagę strażników mozna pomóc...
[23:25:48] Litwa : Zawróćmy.
[23:26:00] Węgry : - wróciła - Ja się stąd bez Austrii nie ruszę
[23:26:08] * Prusy MG: Słychać równy tupot sandałów grupy ludzi.
[23:26:21] fem!Saksonia : *lekko się spięła czując blisko gardła zimne ostrze- zacisnęła dłoń na trzonku swojego noża ukrytego w todze* Obiecaj, że nic mi nie zrobisz...
[23:26:26] Włochy Północne : *myśli.. zrobi to co oni powiedzą.. *
[23:26:35] @ Prusy : Ale musisz. Nie zdążymy go znaleźć. Zawracaj. Pędem.
[23:26:54] @ Austria : Nic nie zrobię... jeśli mnie wypuścicsz...
[23:26:54] Węgry : Ale... !
[23:27:55] fem!Saksonia : *zacisnęła usta i... odeszła na bok* Idź więc. *spuściła wzrok czekając aż wyjdzie*
[23:28:26] @ Prusy : Nie zdążymy, słyszysz ich?! Zaraz nas dopadną! Biegnij *szturchnął Litwina, bo ten zagradzał mu drogę*
[23:29:05] Węgry : ... - zacisnęła zęby i rzuciła się w przeciwną stronę -
[23:29:35] @ Austria : *miał już odgarnąć sznury i wyjść, ale...* ... nie. *cofnął się* niech się ukryją. Za dużo strażników tu leci. *cofnął się* Zły moment...
[23:29:36] @ Prusy : *biegnie ze wszystkimi, w ręku dzierżąc klucze*
[23:29:36] Litwa : *zawrócił i puścił się biegiem, wyciągając zdobyczny nóż*
[23:30:19] Włochy Północne : * biegł za nimi * o:
[23:30:52] Węgry : * kilka razy zerka za siebie *
[23:31:10] fem!Saksonia : *nadal trzymała nóż mocno po czym zastanowiła się...* Może uda mi się inaczej pokierować strażników. *powiedziała i odgarnęła długie złociste włosy podchodząc do wyjscia*
[23:31:15] * Prusy MG mówi: Droga jest ta sama. A strażnicy za wami. Tuż, tuż...
[23:32:40] @ Prusy : *już widzi na końcu tego korytarza schody na górę...* Tam, to tam! *wskazał palcem*
[23:33:15] Węgry : * patrzy * * biegnie szybciej *
[23:33:47] Włochy Północne : *biegnie.. *
[23:34:46] @ Prusy : *pomimo tego, że w tej kolejności był ostatni, wybił się naprzód i wbiegł po schodach*
[23:35:25] * Prusy MG mówi: Po schodach są kraty, które są tylnym wyjściem koloseum. Wystarczy je tylko otworzyć.
[23:35:26] Węgry : * biegnie tuż tuż za nim *
[23:36:07] Włochy Północne : *biegnie*
[23:36:28] Litwa : *stara się utrzymać tempo, ale znowu go mdli*
[23:36:57] @ Prusy : *dopadł wyjścia i nie mogąc z początku trafić, otworzył z pomocą działania adrenaliny*
[23:37:20] Węgry : * przygląda się *
[23:37:29] @ Prusy : *wybiegł na zewnątrz*
[23:37:43] Węgry : - wybiegła za nim -
[23:41:59] * Prusy MG mówi: Kiedy wszyscy ''niewolnicy'' uciekli, Diabełek cofnął zaklęcie i wszyscy znaleźli się znów w cb. Włącznie z Roderichem, który został ułaskawiony i Saksonem (który może już zmienić sobie modyfikator~) Tak o to zakończyła się historia tych gladiatorów (na razie...).

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach