Event wakacyjny - wybór tematyki
:: Formalności :: Śmietnik :: Ankiety
Strona 1 z 1
Który event wybieramy?
Event wakacyjny - wybór tematyki
Kochani!
Wybraliście Chińcię na mistrza gry na event w postach. Gratulujemy Chińci!
Chińcia podesłała mi siedem opisów na eventy, a więc musimy wybrać jeden. Ankieta potrwa do 8 czerwca.
Aby odczytać opis eventu, wystarczy kliknąć na nazwę.
Wszelkie pytania i propozycje prosimy już zgłaszać do Chin/Ameryka/Tajwan. Ankieta wielogłosowa.
Wybraliście Chińcię na mistrza gry na event w postach. Gratulujemy Chińci!
Chińcia podesłała mi siedem opisów na eventy, a więc musimy wybrać jeden. Ankieta potrwa do 8 czerwca.
Aby odczytać opis eventu, wystarczy kliknąć na nazwę.
- George Orwel Dream:
- Bliżej nieokreślona przyszłość. Świat po wielkiej wojnie, która całkowicie zniszczyła ustalony wcześniej porządek. Aktualnie na świecie liczą się tylko 3 potężne mocarstwa:
1) Demokratyczny, liberalny kraj, który choć zapewnia dobrobyt swoim mieszkańcom, powoli nie wytrzymuje napięcia militarnego i upada gospodarczo. Osoby pochodzące stamtąd zwykle są ludźmi wykształconymi i dobrymi, jednak ich inteligencja na nic się ma w starciu z tymi, których mózgi są zaślepione ideologią. Obywatele tego kraju zwykle pracują w szerokopojętym sektorze usługowym.
2) Totalitarne państwo, gdzie władzę sprawuje jeden człowiek mianowany przez obywateli w obliczu wojny. W dodatku istnieje tutaj bardzo silny kult jednostki, przywódca jest najważniejszą osobą. Choć gospodarka nie jest na wysokim poziomie, to kraj w miarę zapewnia dobrobyt skupiając się na przemyśle militarnym. Jest to państwo głównie nastawiony na wojnie, silnie narodowościowy, z bardzo silnymi wpływami ideologicznymi, gdzie ludność przejawia tendencje ksenofobiczne. Za to wszyscy stamtąd są bardzo pracowitymi patriotami, którzy znają się na walce. Zdecydowana większość społeczeństwa pracuje dla armii.
3) Państwo modelowe pod rządami grupy. Nie ma jednego głównego lidera, choć propaganda usilnie przekonywuje obywateli, iż takowy istnieje. Jest to kraj, gdzie istnieje bardzo silna ideologia, jednak tutaj panuje powszechne akceptowanie międzynarodowe, jedność i braterstwo pod wspólnymi hasłami. Choć pod względem wojska są bardzo wysoko, sprawami militarnymi zajmuje się wyselekcjonowana grupa osób. Ludzie stamtąd z reguły są otwarci na innych, jednak cechują się cwaniactwem oraz niezwykłą upartością. Większość społeczeństwa trudni się rolnictwem, przemysłem bądź szeroko pojętym handlem (zwykle nie do końca legalnym bądź uczciwym). Wyselekcjonowany odsetek pracuje tu dla wojska.
Nazwy pewnie będę wymyślać, jakby został wybrany ten event c:
Wszyscy mieszkamy w stolicy kraju numer 3, jednak każdy ma do wyboru którego chce być obywatelem (tzn. np. mieszkasz w kraju numer 3, ale możesz być obywatelem 1 itp.).
Każda z osób może mieć rożne podejście do ustroju i władzy. Do wyboru są trzy opcje: zwolennik, przeciwnik bądź osoba neutralna. Będzie można podczas eventu zmieniać swoje podejście.
Jakby ktoś potrzebuje więcej informacji o kraju - państwo totalitarne, pod władzą grupową (tzn. rządzi np. cała partia, nie zaś jednostka), w klimacie umiarkowanym, z szerokim dostępem do morza. Stolica jest dużym miastem ulokowanym nad morzem. Wbrew pozorom NIE JEST TO KRAJ SZARY I SMUTNY. Będzie bardzo ładnie i ciekawie c:
Od razu mówię: tak, opierałam się na książce 'Rok 1984' Georga Orwela, jednak wzięłam z niej kilka elementów (wielobiegunowy porządek świata, idea państwa totalitarnego i niektóre z elementów jego hierarchii), cała reszta jest autorstwa własnego, dlatego proszę nie patrzeć na to przez pryzmat książki c:
- Wielkie odkrycia geograficzne:
- Od razu uwaga wstępna - NIE JEST to event historyczny. Dlatego proszę mi nie pisać, czemu kolonizatorzy nie są np. Hiszpanami, że Anglicy nie osiedlali się w takim klimacie, czy że Indianie mieszkali w innych wioskach. Aby było ciekawiej zrobiłam Wam mieszankę <3
Okres ok. XV/XVI wieku. Stary Świat właśnie triumfował odkrycie nowego lądu. Pojawiają się ludzie chcący wybyć ze zniszczonego wojnami i chciwością ludzką kontynentu. To właśnie oni chętnie wsiadają na statki i płyną ku nowo odkrytym ziemią kolonizować je i poznawać. Gospodarki ruszyły, gdyż podróże przez ocean zaczęły przynosić korzyści. Ludzie dostają szanse na zmianę swojego życia, a rządy krajów puszą się przekomarzając kto więcej odkrył. Niestety euforia Starego Świata nie trwa długo, gdyż szybko okazuje się, że ta żyzna, piękna i dzika ziemia jest rajem... kogoś innego. Odkryty ląd stanowi dom dla dziwnych i tajemniczych ludzi, którzy zaczęli intrygować kolonizatorów.
Pojawił się więc podstawowy problem co z tym fantem zrobić. Porzucenie planów związanych z Nowym Światem nie wchodziło w grę. Odebranie domów rdzennym mieszkańcom również. Zostały dwie drogi - ugoda, bądź wojna. Jednak nim podejmie się decyzje trzeba poznać drugą stronę.
Sam Nowy Świat nie jest bliżej określony. Ogólnie: klimat ciepły, coś al'a południowe rejony wschodniej Ameryki Północnej, żyzna ziemia, mnogość roślin i zwierząt, ziemia bogata w niektóre surowce, dobra pod osadnictwo. Samo miejsce akcji mieści się nad morzem, gdzie wzniesiona została osada kolonizatorów, w okolicy zamieszkanej przez tubylców.
KOLONIZATORZY (osadnicy): Ich ojczyzną jest nadmorski kraj w Starym Świecie, gdzie rządzi miłościwie panująca królowa. Tylko kilkoro mieszkańców wioski pochodzi z innych krajów Starego Świata. Zazwyczaj są to ludzie, którzy wypłynęli szukając przygody, zarobków lub... drogi ucieczki, bądź potomkowie właśnie takich osób. Osadnicy trudnią się różnorakimi zawodami, widoczna jest hierarchia - najważniejsi są wysłannicy Jej Królewskiej mości z kraju ojczystego, pod nimi znajdują się drobni ministrowie mający pilnować przebiegu zdarzeń w Nowym Świecie, następnie bogaci kupcy i byli rycerze, zaś na końcu prości rolnicy i rzemieślnicy. Nie jest to oczywiście żadnej problem, gdyż nikt nikogo nie wyzyskuje.
W większości ludzie o jasnej karnacji, którzy przyzwyczajeni są do zimniejszego, wyspiarskiego klimatu. Pomimo, iż sami z siebie wybyli z ojczyzny, widać, że są przywiązani do swoich tradycji oraz kultury. Większość z nich jest bardzo pracowita, wszak całą osadzę zbudowali samemu, jednak jak w każdym społeczeństwie zdarzają się wyjątki.
Mają oni różny stosunek do tubylców. Jedni widzą w nich świetnych towarzyszy, którzy pomagają w ujarzmianiu dzikich terenów, inni świetnych partnerów do handlu, jeszcze innym są oni po prostu obojętni do póki nie wciskają się w ich sprawy. Istnieją również grupy przeciwników, którzy głoszą rozmaite teorie, od wypędzania, poprzez zniewolenie, skończywszy na po prostu zwykłym wymordowywaniu.
TUBYLCY: Wbrew pozorom nie są to 'dzikusy', 'brudasy' i 'barbarzyńcy', jak to nazywają ich przeciwnicy. Można powiedzieć, że ich społeczeństwo stworzyło zalążek nowej, orientalnej cywilizacji, z własną kulturą, tradycjami, instytucjami i państwowością. Oczywiście są całkowicie inni niż kolonizatorzy i dla większości z nich stanowią zagadkę.
Tubylcy mają inny kolor skóry, przybierający odcienie od żółci aż do zżółciałego czerwonego. Różnią się też wyglądem oczu, wielkością oraz kolorem włosów. Blondynów raczej na próżno tutaj szukać, choć zdarzają się osoby bardziej podobne do kolonizatorów.
Stanowią oni bardzo łakomy kąsek dla handlarzy ze Starego Świata, którzy lubują się w ich rzemiośle a także... chociażby złocie, które jest przez nich często wykorzystywane.
Jest to społeczeństwo bez większej hierarchii, za to dobrze usystematyzowane. Każdy jest równy pod przywództwem władcy i kapłana, jednak musi wykonywać swoją pracę. Tubylcy trudnią się rozmaitymi zawodami, rolnictwem, łowiectwem, zbieractwem czy rybołówstwem, rzemieślnictwem. Istnieje również grupa osób odpowiedzialnych za służenie władcy oraz kapłanowi. Ostatnio również kilkoro tubylców próbuje trudnić się handlem z kolonizatorami.
Cała zabawa będzie polegała na tym, że trzeba będzie doprowadzić albo do ugody pomiędzy obiema grupami, albo do wojny i wygranej jednych lub drugich c: Oczywiście nie będzie tak łatwo, MG będzie Wam mieszać w losach <3
- Metro 2033:
- Oparte na książce 'Metro 2033' Dmitra Glukhovskiego.
Jeśli ktoś jest chętny, może sobie obejrzeć wstęp:
https://www.youtube.com/watch?v=mON5WmA5REk
Świat nawiedziła apokalipsa. W 2013 roku na ziemię posypał się grad składający się z bomb atomowych. Praktycznie całą kulę ziemską strawił ogień, fala uderzeniowa i promieniowanie. Jedyna ludność jaka przetrwała skryła się w schronach przeciwatomowych. Największym z takich jest właśnie moskiewskie metro, gdzie ukształtowały się quasi państwa składające się ze stacji-miast. Ludność, która zdążyła się schronić od nowa zbudowała cały świat na powierzchni nie większej niż podziemia Moskwy.
Oczywiście nie jest to normalne życie. Wiele osób przez długi czas nie mogło pogodzić się z faktem, że na powierzchni zginęła ich rodzina i przyjaciele, a oni sami są 'wybrańcami' tylko dlatego, że mieli szczęscie znaleźć się w pobliżu stacji, gdy spadały rakiety.
Plan metra (miejsce akcji): http://metro2033.pl/stuff/metro2034_s2_v2.jpg
Prawdopodobnie akcja by się działa w okolicach stacji Aleksandrowski Sad, Ochotnyj Rjad i Twerskiej c:
Tak pokrótce o tych pseudopaństwowych tworach (zmieniłam trochę na potrzeby eventu, także proszę nie opierać się na książce c: ), głównie ważne są tylko trzy:
Polis - Coś al'a 'stolica'. Główne państwo, gdzie właściwie posiadają najwięcej. Niestety nie jest skłonne do pomocy, chętniej do sprzedaży, bądź wymiany. Zwykle tam schronili się najważniejsi ludzie, byli bogacze, przedstawiciele władz itd.
Linia Czerwona - Stworzona na wzór ZSRR ostoja komunistów. Walczy z innymi liniami i swoje terytorium. Podobno najlepiej sobie radzi z większością problemów. Większość z mieszkańców to byli milicjanci i wojskowi lub ich potomkowie.
Czwarta Rzesza - Twór powstały jako 'kontynuacja Trzeciej Rzeszy'. Pomimo iż zamieszkują ją głównie Rosjanie, mówią oni po niemiecku i wyznają zasadę 'wyższości krwi aryjskiej'. Trudni rozmówcy, właściwie nienawidzą wszystkich.
Każdy z nas będzie mieszkańcem jednej z trzech wcześniej wymienionych stacji. Historia będzie mieć miejsce jakieś 10-20 lat po zejściu do metra. Oczywiście każdy będzie mieć też swoją rolę. Właściwie najważniejszym elementem fabuły będzie przetrwanie, gdyż na napromieniowanej ziemi zrodziły się ogromne mutanty, które zaczęły schodzić do metra i atakować ludzi.
- EVENT FANTASTY:
- Połączenie Sword Art Online, Hetafantasia i RomaHeta.
Pewnego dnia jeden z krajów dostał dziwną grę RPG w klimacie fantasy. Zaciekawiony włączył ją... i się okazało, że bohaterami owej gry są... inne państwa! Niestety kraj ten był bardzo ciekawski i zagłębiał się dalej w fabule, aż stała się rzecz katastrofalna. Komputer zwariował. Niby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że owy chwilowy błąd spowodował, iż niektóre z krajów po prostu zapadły w śpiączkę, a ich świadomości pojawiły się... w grze. Nie można było ich stamtąd wyciągnąć, nie można było wyłączyć gry, gdyż wszyscy natychmiast by umarli. Nie mogą również umrzeć w grze, gdyż będzie to oznaczać śmierć w realu.
Jakby było mało problemów, wszyscy stracili swoją pamięć, przejęli 'życie' swoich sobowtórów w grze. Teraz już nie są krajami, mają ludzkie imiona, klasy oraz rasy. Oczywiście nie oznacza to ich zagłady. Bowiem każdy z nich może odzyskać swoje wspomnienia z 'realnego' świata i wydostać się z gry, tylko... tylko muszą ową gre wygrać, przejść do końca. A to wcale nie jest łatwe zadanie.
Co tu dużo mówić - świat będzie zwykłym światem z gry fantasy. Zawierać będzie raptem kilka regionów, tak aby było różnorodnie. Na pewno będzie jedna stolica i otaczające ją tereny c:
Co do samych postaci: do wyboru będzie kilka ras: człowiek, elf, krasnolud, hobbit, kotołak (lub jak kto woli Khajiit), drow, możliwe że humanoidalny demon, jaszczuroczłek i pewnie jakieś inne, co mi się uda wymyśleć (chyba, że ktoś rzuci propozycją jakiejś rasy). Od razu mówię, że będę PILNOWAĆ wyboru ras. Błagam, nie róbcie z wszystkich np. elfów. Wiem, że to jest pro-mega-super-ekstra rasa i każdy ją kocha, no ale.. Też nie będzie akceptowana rasa niepasująca do charakteru postaci (np. Nowa Zelandia-drow, Austria-ork czy Rosja-hobbit Mały Rosja ;w; !). Oczywiście będzie też wymagane, aby osoba pokazała, że umie daną rasą grać (choć głównie to się będzie tyczyło drowów, demonów i kotołaków c: ).
Co do klas - właściwie to nie lubię takiego stereotypowania pod tym względem, więc będzie pełna dowolność. Wojownicy, złodzieje, handlarze, assasyni, żeglarze, rzemieślnicy, medycy.. Pełna dowolność, byleby w klimacie c: Jedyna prośba - magowie będą wcześniej sprawdzani na gg lub pw, bo wiem co się na forach dzieje z magią w złych rękach ._.'
- Umineko no Naku Koro Ni:
- Niewielka prywatna wyspa obrzydliwie bogatego rodu. Znajduje się na niej jedynie dom, stajnia, przystań dla jednego statku oraz opuszczony, stary domek gdzieś na skraju wyspy. Poza tym tylko piasek, może i rajskie klimaty. To właśnie tutaj co roku cała rodzina przybywa aby wypocząć i przedyskutować sprawy rodowe. Ten wyjazd będzie jednak szczególny. Rodzina ostatnio wpadła w kłopoty finansowe, a na wyspie podobno ukryty jest skarb. Nigdy nikt się tym nie przejmował, wszak to była tylko legenda, a i każdemu pieniędzy starczyło. Ale tym razem wszystkim przydałby się zastrzyk gotówki.
Niestety wyspa posiada swoją mroczną tajemnicę. Ciąży nad nią klątwa, przez którą każdy z członków rodziny po kolei umiera. Gdy już padnie ostatni, czas nagle się cofa i wszyscy muszą przeżywać wszystko od nowa, aby następnie być zabitym na inny sposób.
Postacie będą tutaj spokrewnione ze sobą w większym bądź mniejszym stopniu, tak, aby mniej-więcej był jeden ród c: Ponadto będę potrzebować jednego-dwóch MG do tej całej zabawy. (Spokojnie, zrobi się casting, każdy ma szanse >w<)
Miejsce akcji - prywatna wyspa na której znajduje się wszystko wyżej opisane. Ogólnie będzie luksusowo i... mrocznie.
Co zaś do zabijania - owszem, będzie takowa sprawa, zwłaszcza, że po każdym 'dniu' będą musieli wszyscy, bądź większość umrzeć. Ale od tego będą ludzie, więc nie bać się, że każdy będzie zabijać każdego c:
Celem będzie rozwiązanie całej 'zagadki'. Komu się uda, wyjdzie zwycięsko~
- X-MAN:
- Bliżej nieokreślona współczesność. Wśród ludzi pojawiły się dziwne mutacje genetyczne. Nie da się tego nabyć, po prostu niektórzy się z tym rodzą i już. Każda osoba dotknięta tą... przypadłością przejawia szczególne zdolności. Ot, przechodzenie przez ściany, panowanie nad prądem, laser z oczu, kolce na ciele, skrzydła, panowanie nad pogodą... Dla każdego co jego. Pomimo iż oficjalnie mają oni takie same prawa jak ludzie i niczym się od nich nie różnią, na świecie znajdują się osoby, które są przeciwko nim. Dlatego właśnie powstał specjalny instytut dla młodych mutantów. Uczą się tam, szkolą i mieszkają. Chodzą też do zwykłej 'ludzkiej' szkoły, aby nauczyć się kontaktu z normalnymi ludźmi. Oczywiście swoje moce ukrywają, a instytut oficjalnie jest tylko internatem, wszak nikt nie chce mieć kłopotów, prawda?
Każdy z graczy będzie młodym mutantem uczęszczającym do owego instytutu. Oczywiście przysługują Wam moce, które sami możecie sobie wymyślić, gdyż nie ma w tej kwestii ŻADNYCH ograniczeń.
Miejscem akcji będzie oczywiście instytut + zwykła ludzka szkoła. O ile w instytucie będziecie mogli swoich mocy używać, tak w szkole wszystko musi pozostać tajemnicą. I nie martwić się, jeśli waszą mocą chcecie aby był np. specjalny wygląd, to i na ukrycie tego mamy sposób c:
Fabuła ma być niespodzianką. Powiem tylko, że jest związana z przeciwnikami i dość szybko się rozkręci.
Wszelkie pytania i propozycje prosimy już zgłaszać do Chin/Ameryka/Tajwan. Ankieta wielogłosowa.
Admin główny- Admin
- Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637
Similar topics
» Mistrz gry na event wakacyjny
» Więzienie (Event wakacyjny 2015)
» Event wakacyjny - głosowanie w sprawie wyboru
» Chibi!event (MG: Austria)
» Event postowy 2015
» Więzienie (Event wakacyjny 2015)
» Event wakacyjny - głosowanie w sprawie wyboru
» Chibi!event (MG: Austria)
» Event postowy 2015
:: Formalności :: Śmietnik :: Ankiety
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|