Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sklep Okamgnienie (MG: Nauru)

Go down

Sklep Okamgnienie (MG: Nauru) Empty Sklep Okamgnienie (MG: Nauru)

Pisanie by Austria Czw Mar 19, 2015 2:51 pm

Sklep Okamgnienie (MG: Nauru) A-magic_shop-969296

Nauru, Turcja, Szwecja, Wyspy Alandzkie, HRE, Celt, San Marino.


[20:32:08] * Nauru MG mówi: Piątek 13. Ulubiona data wszystkich przesądnych i tych, którzy nie mają na co zwalić winy za pechowe życie. Was też to nie ominęło, bo specjalnie dla Was światło zaczęło powoli gasnąć.
[20:32:26] @ Nauru : Ekamawir Om...*przerwała i spojrzała na żarówki* Przepalają się?
[20:32:56] @ Turcja : Nie zna... Chyba. *spojrzał na żarówki* Halo...To nie Stambuł by się żarówki przepalały.
[20:33:24] Szwecja : Wtedy wyłączyłyby się od razu. *Zerka na żarówki.*
[20:33:32] San Marino : Może jakaś awaria prądu?
[20:33:58] Wyspy Alandzkie : *jest na dworze to przyjdzie do środka* Hej *i zerk na żarówki* Zwarcie?
[20:34:07] Celt : *zerk na sufit... wzruszył ramionami. Nie jego działka, elektrykiem nie był*
[20:34:36] Święte Cesarstwo Rzymskie : Czy w tym domostwie znajdują się świece?
[20:35:13] * Nauru MG mówi: Żarówki chyba nie lubiły uwagi, bo zgasły natychmiast. Ale było coś podejrzanie za ciemno, bo nawet gdyby ktoś z Was teraz zapalił latarkę czy cokolwiek innego, nic by nie zobaczył.
[20:35:38] Święte Cesarstwo Rzymskie : *mruży oczy i je przeciera*
[20:35:50] San Marino : Gdzieś pewnie są... może w kuchni? *zadrżała* Nie lubię ciemności...
[20:35:54] @ Turcja : *akurat próbował włączyć telefon...* Co jest? *nawet telefonu nie widzi*
[20:36:06] Szwecja : TO jest zwarcie. *Próbuje świecić telefonem, ale nic nie pomaga.*
[20:37:26] Celt : *siedział w swoim życiu już w podobnych ciemnościach... ale to był tylko jeden taki przypadek* Nie podoba mi się to...
[20:37:36] Wyspy Alandzkie : *i nagle ciemność* Chyba trzeba wymienić żarówki.
[20:38:19] @ Turcja : *Też siedział... Gdy był dzieciaczkiem XD*
[20:38:42] @ Nauru : *postanowiła się ruszyć z miejsca, ale uderzyła nogą o kanapę* Em, czemu światło nie działa?
[20:39:37] Święte Cesarstwo Rzymskie : *w średniowieczu to były chociaż okna, a jak się umiera to też nie jest długo...*
[20:39:50] Szwecja : Korki są na zewnątrz? *Szukał jakiegoś punktu odniesienia, ale nie mógł znaleźć nawet ściany.*
[20:40:38] Celt : *i dobry humor szlag trafił* Będzie dobrze, jak nic na nas nie wyskoczy...
[20:40:50] San Marino : Może wyjdziemy na zewnątrz? Pod gwiazdami będzie choć trochę jaśniej... chyba... *przeszła może dwa kroki i wpadła na kogoś* Przepraszam!
[20:41:29] @ Turcja : *obstawiam, że na Turka, bo był obok niej* Nic się, San, nie stało... Poza tym, że teraz mnie brzuch rozbolał.
[20:42:10] Święte Cesarstwo Rzymskie : Gdybyśmy mogli znaleźć chociaż jakieś zioła...
[20:43:00] * Nauru MG mówi: Światło zaczęło wracać... ale to nie były te lampy. Zamiast tego znajdowaliście się w jakimś sklepie, pełnym rozmaitych rzeczy na półkach. Wnętrze wyłożone było ciemną boazerią, a przez okno mogliście dostrzec obcy krajobraz i pochmurne, deszczowe niebo. Widać, że był to sklep, a na starej, wysłużonej ladzie stał dzwonek.
[20:43:08] San Marino : To przeze mnie? Ej... moment! Nau, ty się znasz na magii, nie? Nie możesz stworzyć małych świateł chociaż?
[20:43:28] Wyspy Alandzkie : O, prąd wraca. *uradowała się, ale zamrugała gdy okazało się, że są gdzie indziej* He? Co to?
[20:44:02] @ Nauru : ...a muszę...*zerknęła na otoczenie* To nie ja?
[20:44:08] Szwecja : *Rozglądnął się po pomieszczeniu, a przy tym po obecnych w nim.* Nie pamiętam, by był tu podobny pokój...
[20:44:13] @ Turcja : *patrzy naokoło* Em...My jesteśmy nadal w salonie?
[20:44:17] Celt : *rozejrzał się, podszedł do okna* ...hm. *prawie jak pogoda na Wyspach, to już jakiś plus, coś mniej-więcej znajomego*
[20:45:04] San Marino : Chyba nie... to jakiś magazyn? O, jest dzwonek! *podbiegła do niego i zadzwoniła* Działa!
[20:45:21] Święte Cesarstwo Rzymskie : *rozglądnął się* Czyżby tutaj się handlowało?
[20:46:07] Szwecja : *Obrócił się, słysząc dzwonek i podszedł do lady.*
[20:47:23] @ Turcja : *podszedł za San i Szwedkiem*
[20:48:01] * Nauru MG mówi: Ze schodów, które nie wiadomo skąd się pojawiły, zbiegła białowłosa dziewczyna. A ponieważ mamy Walentynki jutro, to ten typ, który podoba się każdemu facetowi! - O, nowi klienci! - Klasnęła w dłonie. -Witam w sklepiku Okamgnienie. Na razie, odkąd przeprowadziliśmy się do Szkocji, niewielu mamy klientów. W czym mogę pomóc?
[20:49:07] Celt : *wychwycił słowo klucz "Szkocja"* No, to jeszcze pół biedy... *mruknął pod nosem i podszedł do reszty, bo to nigdy nic nie wiadomo*
[20:49:16] San Marino : Pani jest właścicielką tego sklepu? A co w nim można kupić? *uśmiechnęła się do niej*
[20:49:44] @ Turcja : *patrzy na tę dziewczynkę zza San*
[20:50:04] Szwecja : *Ściągnął brwi, widząc pojawiającą się znikąd dziewczynę. Przynajmniej wiadomo gdzie są. Ale jakim cudem się tu znaleźli?*
[20:50:55] Święte Cesarstwo Rzymskie : *więc są na wyspie, to całkiem daleko jak na jego horyzonty podróżnicze, ale podobno to piękny, melancholijny kraj* Dzień dobry. *ściągnął przed nią kapelusz*
[20:52:56] @ Nauru : *stanęła za Celtem, Taka tam pozycja obronna*
[20:53:11] Święte Cesarstwo Rzymskie : *ale Icia najważniejsza, wiadomo*
[20:53:34] Celt : *o, ma towarzystwo* ...w porządku? *zerk na Nau*
[20:53:54] Wyspy Alandzkie : Jesteśmy w Szkocji? *rozejrzała się po sklepie* A to co za sklep jest? *nie ma pojęcia co się dzieje*
[20:54:05] @ Nauru : Em… nie mam pojęcia...*zerknęła na niego niepewnie*
[20:54:54] * Nauru MG mówi: - Więc nie wiecie, jak tu weszliście? - Kobieta zmarszczyła brwi i podeszła do lady. Sięgnęła po książkę i otworzyła ją ostrożnie. - W tym sklepie sprzedajemy magiczne przedmioty. Z pokolenia na pokolenie.
[20:55:12] Celt : *też nie wiedział, ale się przecież nie przyzna* Nie jest tak źle... *jak mu się wydawało, że będzie, po tych egipskich ciemnościach*
[20:55:37] @ Turcja : Magiczne przedmioty? *powtórzył, nie wierząc*
[20:56:00] Szwecja : Zacznijmy od tego, że nie weszliśmy. *Stwierdził, szukając jakiejkolwiek logiki w tej sytuacji.*
[20:56:17] San Marino : No, byliśmy w salonie i nagle tu się zjawiliśmy... A jakie przedmioty?
[20:56:25] Święte Cesarstwo Rzymskie : Więc to jakiś sklep prowadzony przez generacje, to całkiem dobry sposób by zachować jakość. Wieloletnia tradycja, tak. *rozmyśla głośno*
[20:56:26] Wyspy Alandzkie : *podeszła bliżej kobiety* Magiczne przedmioty? Talizmany?
[20:57:05] Święte Cesarstwo Rzymskie : Ale przecież to herezja!
[20:57:50] Szwecja : *Chyba jedynie jego niepokoiła ta teleportacja. Bardzo fajnie, że trafili w bezpieczne miejsce i są pod dachem, jeszcze lepiej, że mogą sobie kupić pamiątki, ale coś chyba jednak jest nie tak.*
[20:58:07] Celt : *rozejrzał się, może coś mu wpadnie w oko... tylko nie dosłownie*
[21:00:57] * Nauru MG mówi: Dziewczynie aż zaiskrzyły oczy (też nie dosłownie) - A więc przeniesiono was? Cudownie! Magiczne przedmioty, wszystko, co tylko chcecie. Talizmany, latające dywany, magiczne lampy, instrumenty... - Dziewczę przerwało i spojrzało na San. - Mam coś specjalnie dla ciebie!
[21:01:07] @ Nauru : *chrząknęła nieco* Dużo tego...
[21:01:30] @ Turcja : Latające dywany. *no to co na Turka od razu podziałało*
[21:02:10] Święte Cesarstwo Rzymskie : *jakieś to podejrzane wszystko*
[21:02:28] Celt : *w sumie mógłby się czemuś przyjrzeć bliżej, ale coś czuł, że Nau traktowała go jak tarczę i trochę jednak głupio mu było ją zostawić*
[21:02:42] San Marino : Uooo, niesamowite! I masz coś dla mnie? Ale skąd możesz wiedzieć, że jestem odpowiednią osobą, by to mieć?
[21:03:54] Wyspy Alandzkie : *pokiwała głową po czym zaczęła oglądać to co leżało na półkach, ciekawiła ją magia*
[21:04:13] @ Nauru : *przylepiła się do Celta. Cierp*
[21:04:23] Szwecja : Tak, fenomenalnie. *Skwitował, patrząc na entuzjazm sprzedawczyni.* Khm. Jeśli jesteśmy w Szkocji, to najbliższe lotnisko mamy w Glasgow. Jeśli uda nam się dziś wylecieć...
[21:04:41] Święte Cesarstwo Rzymskie : *wystarczy mu, że obserwuje z dystansu*
[21:05:02] * Nauru MG mówi: - Na pewno jesteś. - Sięgnęła po szkatułkę i podała ją San, po czym zerknęła na Świętka i Szwecję. - Panów też tu poproszę.
[21:05:36] Celt : *zbladł nieco na wspomnienie o lotnisku* Ja mogę zostać, może nawet wpadnę do Scotta... *zerk na Nau. Może zrozumie aluzję*
[21:05:39] San Marino : Dlaczego mamy od razu gdzieś lecieć? Znaleźliśmy się tu na pewno nie przez przypadek. *wzięła szkatułkę* Dziękuję~
[21:06:17] Wyspy Alandzkie : *obejrzała się na kuzyna* Chcesz już stąd uciekać, Bernhard?
[21:06:17] Szwecja : *Liczy w myślach ile będą kosztować bilety dla wszystkich i już przeszedłby to rezerwacji miejsc, gdyby dziewczyna go nie zawołała. Podszedł bliżej.*
[21:07:03] San Marino : *ogląda szkatułkę z każdej strony, podziwiając jej wykonanie*
[21:07:18] @ Turcja : *patrzy na to wszystko*
[21:07:27] @ Nauru : Am, em, przepraszam *odsunęła się nieco*
[21:07:36] Święte Cesarstwo Rzymskie : *westchnął i podszedł, ma nadzieję, że nikt go nie przeklnie przez to, skoro pani Marii nic nie jest, ale w każdym razie trzeba zachować dystans, trzyma pelerynę w pogotowiu, przysunął się*
[21:08:55] Celt : *to mógł się trochę rozejrzeć, ale nie zostawiał też Rin tak daleko, ot, kilka kroków od niej tylko odszedł. Na wszelki wypadek*
[21:11:20] * Nauru MG mówi: Dziewczyna zachichotała, patrząc na San. - Dar jest w środku. Ale na razie radzę tylko oglądać. - Sięgnęła za ladę i wyjęła długi, dość ciężki miecz w bogato zdobionej pochwie. Wyciągnęła go w stronę Szwecji. Natomiast Świętek dostał monokl z brązowym szkłem.
[21:12:02] Wyspy Alandzkie : *jak tylko dojrzała miecz, zaraz zjawiła się tuż obok Szweda, wbijając w broń roziskrzone spojrzenie* Co to? o:
[21:12:10] @ Turcja : *odsunął się. Jakoś wolał obserwować z boku*
[21:13:05] Celt : *zerknął w stronę lady kątem oka. Szwed dostał miecz... oj, trzeba uważać. No co, trochę go paranoja brała, czego chcecie?*
[21:13:31] Szwecja : *Spojrzał na miecz, a przed oczami przeleciały mu młodzieńcze lata. Natychmiast odsunął go od siebie.* Nie, nie, nie. To nie dla mnie. Lepiej daj mi numer taksówki, żebym mógł się stąd zabrać.
[21:13:44] San Marino : A już myślałam, że to jakaś wersja puszki Pandory i wolałam nie otwierać... *uchyliła wieczko i zerknęła co tam jest*
[21:13:56] @ Nauru : *przygląda się półkom* Naprawdę, dużo tego. *ale woli nie dotykać*
[21:14:51] * Nauru MG mówi: San, dostałaś piórko. I instrukcję "W razie zagrożenia pomachać trzykrotnie." Dziewczyna zerknęła na Szwecję. - Stąd nie ma taksówki. - Skinęła ręką na Aland i Turcję.
[21:14:53] Święte Cesarstwo Rzymskie : *wziął monokl w pelerynie i przyłożył go ostrożnie do oka, żeby był kilka milimetrów przed okiem, nosili go pewnie możni panowie z epoki, która go ominęła*
[21:15:43] @ Turcja : *podszedł powoli do lady*
[21:15:51] * Nauru MG mówi: Świętek, świat wydawał Ci się nieco inny przez szkło. Wszystko miało różne poświaty, a magia wydawała się strumieniem światła.
[21:16:32] Szwecja : *Ściągnął brwi i odłożył miecz na ladę.* Metro, tramwaj ...karoca? Czy mamy pozbyć się świateł i sami znikniemy?
[21:16:42] San Marino : Piórko-obrońca? Hm... To chyba oznacza, że tutaj nie jest tak całkiem bezpiecznie...
[21:17:47] Święte Cesarstwo Rzymskie : Wszystko się świeci...
[21:18:41] Celt : *bezpiecznie czy nie, Celt uznał, że sobie poradzi... raczej. Chyba...* Spieszy ci się gdzieś? *do Szweda*
[21:20:07] Szwecja : Rozumiem, że może wam się to podoba, jednak wolę wiedzieć gdzie jestem i być tam gdzie chcę być. *Odparł Celtowi.*
[21:21:05] Wyspy Alandzkie : *no to podchodzi do kobiety* Tak?
[21:21:18] San Marino : *podeszła do Świętka* Ciekawie wyglądasz z tym monoklem~
[21:21:28] * Nauru MG mówi: - Nie ma stąd transportu... dopóki nie otworzycie sobie drogi. - Aland dostała rękawiczki, bogato zdobione. Za to Turek dostał....dywan, a jakże.
[21:22:46] Szwecja : *Zmarszczył brwi. Ta odpowiedź nie miała żadnego sensu.* W jaki sposób mamy to zrobić?
[21:23:05] @ Turcja : Dziękuję. *wziął dywan i na niego popatrzył....* Ciekawe czy latający....
[21:23:25] Celt : *spojrzał po sklepie* Wiesz, gdzieś drzwi pewnie jakieś są...
[21:23:58] * Nauru MG mówi: - Oczywiście, że latający. -  przywołała Nauru i Celta. - Jak to jak? Oczywiście, że używając tych przedmiotów, żeby się stąd wydostać.
[21:24:59] @ Turcja : *spojrzał na nią, niezbyt rozumiejąc na temat wyjścia*
[21:25:26] Wyspy Alandzkie : To dla mnie? *ogląda rękawiczki. Uwielbia rękawiczki.* Śliczne, dziękuję. *przymierza je*
[21:25:48] San Marino : Wydostać ze sklepu?
[21:26:06] Szwecja : *Spodziewał się takiej odpowiedzi i okropnie mu się to nie podobało. Westchnął ciężko, patrząc sceptycznie na miecz. A przecież obiecywał sobie, że nigdy więcej nie złapie za rękojeść. Wyciągnął go ostrożnie z pochwy.*
[21:26:12] @ Nauru : *podeszła ostrożnie, ciekawa co dostanie*
[21:26:29] Celt : *Turek miał lepiej, bo jakby dywan faktycznie latał, to wyleciałby stamtąd i tyle by ich widzieli* Coś z nim nie tak? *ale nie dał się dwa razy prosić, podszedł do lady. Z dala od Szweda*
[21:27:04] Święte Cesarstwo Rzymskie : *wpatruje się, może szkiełko ma właściwości powiększające?*
[21:30:37] * Nauru MG mówi: Miecz zamigotał lekko. Wydawał się być ze zwykłego żelaza... a jednak coś na pewno z nim było nie tak. - Z miasta. Przywołało was tu, więc nie wrócicie normalnie. To przez te chochliki. - Celt dostał kostur. A na Nau dziewczyna tylko zerknęła. -Hm... zastanawiam się, czy cokolwiek ci dać.
[21:30:50] * Nauru MG mówi: Świętuś, przez szkło widzisz to, czego inni nie widzą.

[21:32:45] Święte Cesarstwo Rzymskie : Oj, tu się coś dzieje!
[21:32:47] @ Turcja : Wiecie... Mogę dać wszystkich na latający dywan i tak wylecimy. *uśmiech* Na pewno się pomieścimy. *co jak co, ale na dywanach się zna*
[21:33:26] Celt : *a tu plot-twist i to jednak wycieraczka* ... *przygląda się kosturowi*
[21:33:47] San Marino : Chochliki... no jasne, nie mogło być całkiem miło... *podeszła do Sadıka* W razie czego pomacham tym piórem...
[21:34:25] @ Nauru : *zostanie bez prezentu*
[21:34:32] @ Turcja : Sądzę, że to pióro lepiej wykorzystać w naprawdę dennej sytuacji.
[21:34:38] Szwecja : *Poprawił okulary. Miecz jak to miecz. Sporych rozmiarów, ciężki i ostry. Puknął ostrzem o krawędź lady, gdyż kompletnie nie wiedział co ma z tym zrobić. W najgorszym wypadku czeka ich zbiorowe samobójstwo.*
[21:36:25] Święte Cesarstwo Rzymskie : Te chochliki mają kły!
[21:36:40] Święte Cesarstwo Rzymskie : *co to za dziwne byty jakieś*
[21:36:53] San Marino : Czyli pióro w ostateczności... Ale do tego czasu nie będę w ogóle potrzebna komukolwiek...
[21:36:59] Celt : Gorsze od tych irlandzkich paskud i tak pewnie nie będą... *mruknął do Świętka*
[21:39:10] * Nauru MG mówi: - A teraz słuchajcie uważnie. Monokl pokazuje to, co jest zakryte. Dywan może wam ułatwić podróżowanie, ale nie na długi dystans. Miecz potrafi sięgnąć do wszystkich czterech żywiołów. Pióro przywoła strażnika do obrony. Rękawiczki (nie, Celcie) wezwą pioruny, a kostur wskaże drogę. Wszystkiego możecie użyć w wyjątkowych sytuacjach. I nie będą działać wiele razy.
[21:41:07] @ Turcja : Czyli odpada zrobienie powietrznej wycieczki ze Stambułu do Ankary i z powrotem? Szkoda...
[21:41:54] Celt : Czemu akurat do Ankary? *Turek to zawsze tylko o sobie by myślał!*
[21:42:13] Święte Cesarstwo Rzymskie : *odłożył szkło do peleryny* Chyba trzeba się powstrzymać z używaniem tych przedmiotów.
[21:42:17] San Marino : A-aha... A jak mamy zapłacić za to wszystko? I... masz dla nas jakieś wskazówki może?
[21:42:39] Szwecja : *Przetarł oczy.* Co rozumiesz przez wyjątkowe sytuacje? Czy ta nie jest wystarczająco wyjątkowa?
[21:43:42] Wyspy Alandzkie : *obejrzała uważniej swoje rękawiczki, zacisnęła dłonie w pięści i rozprostowała palce* Jak wezwą pioruny? Jakieś zaklęcie jest potrzebne?
[21:44:22] * Nauru MG mówi: - Wolisz zużyć wszystko teraz, czy jak ktoś cię zaatakuje? - Odchyliła się i zerknęła na Aland. - Pstryknij palcami.
[21:45:43] Szwecja : *Uniósł brwi.* Co mnie zaatakuje?
[21:47:01] * Nauru MG mówi: - Ostatnio była plaga olbrzymów, nie wiem, co jest teraz.
[21:48:44] Szwecja : *Oparł się o blat i przyglądnął uważnie źrenicom sprzedawczyni. Miały normalne rozmiary, więc nie mogła być odurzona.* Jesteś pewna, że to Szkocja?
[21:49:54] San Marino : Szkocja w wersji alternatywnej, najwyraźniej...
[21:50:16] Święte Cesarstwo Rzymskie : Obawiam się, że ktoś podał nam diabelskie zioła nasenne.
[21:50:18] @ Turcja : Albo po prostu Angol się nachlał i rzucił nie to zaklęcie co trzeba.
[21:50:24] Celt : *ha, dostał fuchę przewodnika. Pięknie* Myślicie, że *byłych* własnych terenów bym nie poznał?
[21:50:45] Wyspy Alandzkie : Pstryknąć? *już miała wypróbować, ale to chyba jednak zły pomysł, będąc w środku pomieszczenia, zostawi to na później* Nie możemy wrócić do domu?
[21:51:08] * Nauru MG mówi: - Zbyt dużo magicznego stężenia w powietrzu zmienia te tereny. Ale jak wyjdziecie z miasta, to na pewno wam się uda dotrzeć do domów.
[21:52:10] Celt : *Irek by się przydał, chociaż ta mała zaraza już dawno magii nie używa* No... komuś się chyba spieszyło do domu, hm? *zerk na Szweda*
[21:52:38] Szwecja : Zdefiniuj olbrzymy. Dwa metry? Dwa trzydzieści? *Był pewien, że dziewczynie nie chodzi o magiczne stworzenia, a użyła jedynie wyolbrzymienia.*
[21:52:47] San Marino : To na co czekamy? Ruszamy w drogę, im szybciej tym lepiej!
[21:53:24] Wyspy Alandzkie : Bernhard, dwa metry to ludzie u Ciebie mają. To nie olbrzymy *zaśmiała się lekko*
[21:53:40] * Nauru MG mówi: - Najmniejszy miał ze dwadzieścia metrów. - Cóż, trzeba jakoś pocieszyć.
[21:53:48] @ Nauru : *rozgląda się po obecnych*
[21:54:22] Święte Cesarstwo Rzymskie : To nadzwyczaj osobliwe.
[21:54:39] Szwecja : ... *Przełknął ślinę.*... To tylko dziesięć razy tyle co ja.
[21:55:26] @ Turcja : Najwyższy człowiek świata to Turek, 270 ponad!
[21:55:57] * Nauru MG mówi: - A teraz zamykamy, wiec już idźcie. - Machnęła ręką.
[21:55:58] Celt : Chciałbyś. *prychnął pod adresem Sadıka*
[21:56:00] @ Turcja : centymetrów...
[21:56:54] Szwecja : *Skierował się do wyjścia, taszcząc najcięższe żelastwo w towarzystwie.*
[21:57:29] San Marino : Może jak jesteśmy tacy mali w porównaniu do olbrzymów, to nas nawet nie zauważą? *nadzieja zawsze jest, nie?*
[21:57:35] Święte Cesarstwo Rzymskie : Być może jakaś gospoda jest w pobliżu?
[21:58:00] Celt : *dostał ten kostur-kompas, to chyba powinien też już iść, ale się jednak za resztą obejrzał*
[21:58:14] @ Turcja : *idzie za nimi, trzymając mocno dywan*
[21:58:19] @ Nauru : *idzie blisko Celta, trochę bardziej przygaszona, no ale cóż*
[21:59:26] Wyspy Alandzkie : *rusza za resztą ludzi* Obyśmy szybko dotarli do domu i nie musieli walczyć z nikim.
[21:59:31] San Marino : *poszła za nimi, przytulając do siebie szkatułkę, by jej aby na pewno nie zgubić*
[22:00:56] Celt : *obejrzał się jeszcze na dziewczynę za ladą, po czym poklepał na pocieszenie lekko Nau po plecach*
[22:00:59] Święte Cesarstwo Rzymskie : *idzie za nimi*
[22:01:20] @ Nauru : *uśmiechnęła się lekko do Celta*
[22:01:41] * Nauru MG mówi: Drogi przed wami dwie, w prawo i w lewo. Która jest dobra a która bezpieczne?
[22:02:41] San Marino : Hm... W którą stronę teraz?
[22:03:22] Szwecja : *Rozejrzał się.* Nie sądzę by ktokolwiek był za rozdzieleniem się, więc lepiej zagłosujmy.
[22:04:08] Celt : *da im się trochę wygadać, zanim sobie o nim przypomną. Dla sportu*
[22:05:05] Święte Cesarstwo Rzymskie : *Zastanawia się nad wyborem, ale już mniej więcej wie*
[22:05:21] Wyspy Alandzkie : Podobno wszystko co lewe zawsze gorsze, więc może chodźmy w prawo?
[22:05:33] @ Turcja : Jestem za Alandzką.
[22:06:16] @ Nauru : *zerknęła na Celta*
[22:07:20] Święte Cesarstwo Rzymskie : Prawo, jeśli o to pytacie.
[22:07:58] Celt : *westchnął cicho* Ale pamięć to macie cudowną... *wyciągnął przed siebie kostur, licząc, ze jednak zadziała* W którą stronę mamy iść, jeśli chcemy wrócić do domu?
[22:08:19] * Nauru MG mówi: Kostur szarpnął w lewo.
[22:09:45] San Marino : To tyle, jeśli chodzi o to prawo... *przeszła kilka kroków w lewo i czeka na nich*
[22:10:18] Celt : No, chyba że ktoś ma coś przeciw. *podszedł za San*
[22:11:24] Szwecja : *Wzruszył ramionami i również poszedł w lewo. Był pewien, że nic dobrego ich tam nie czeka. Gdyby mógł nieść miecz w jakiś wygodniejszy sposób byłoby mu lepiej.*
[22:11:38] @ Nauru : *Celt jak pasterz a reszta jak dobre owieczki*
[22:12:04] @ Turcja : *udaje czarną owieczkę i idzie za pasterzem*
[22:12:05] Celt : *a Szwed to może niech sobie ten miecz do pasa przytroczy?*
[22:13:08] Święte Cesarstwo Rzymskie : *niech będzie, ale prawdopodobnie będzie musiał się pomodlić, że słuchał takich herezji, więc idzie*
[22:13:19] Szwecja : *Chyba nie ma zbytnio jak.*
[22:13:49] * Nauru MG mówi: Na razie cisza i spokój... aż do polany, na której stała dość duża kamienna góra.
[22:14:55] Celt : *to niech coś wymyśli, z IKEĄ jakoś poszło* No, w domu to nie jesteśmy...
[22:15:21] @ Turcja : Górka, górka... Kto ma sanki?
[22:15:42] Szwecja : *Zerknął na górę. To wcale nie było podejrzane.*
[22:15:52] San Marino : Mamy się na nią wspiąć?
[22:17:44] * Nauru MG mówi: A góra sobie wstała i spojrzała na Was z zainteresowaniem. Zainteresowanie to jednak bardziej przejawiało się w pomysłach na metody zjedzenia Was.
[22:18:11] Święte Cesarstwo Rzymskie : Z tą górą jest chyba coś nie tak.
[22:18:19] @ Turcja : Ups.... To wpadliśmy jak śliwka w kompot...
[22:18:37] Celt : No co ty nie powiesz... *zerk na Alandkę* Byś się chyba przydała w tym momencie.
[22:18:59] San Marino : Kyaaa! *pobiegła za Sadıka i schowała się za nim*
[22:19:00] Szwecja : Może znowu czegoś użyjemy? *Spojrzał po pozostałych.*
[22:19:23] @ Nauru : ...no, możecie czegoś użyć. *a Nau pokibicuje jak to coś zajmiecie xD*
[22:19:29] Wyspy Alandzkie : To góra. Skała. Pioruny raczej nie zadziałają.
[22:19:42] Wyspy Alandzkie : *chyba, że olbrzym nie jest olbrzymem skalnym*
[22:19:52] @ Turcja : Szwecjo. To chyba czas na ciebie.
[22:20:11] Celt : Z mieczem na coś takiego? Tyś chyba na łeb upadł...
[22:20:13] Szwecja : Miecz kontra góra? Chyba mnie przeceniasz.
[22:20:58] San Marino : *zerknęła na szkatułkę* Może to to jest taka beznadziejna sytuacja?
[22:22:06] Wyspy Alandzkie : *spojrzała w stronę San* Warto spróbować, prawda? Nie mamy nic do stracenia.
[22:22:21] @ Turcja : Nie wiem czy to góra, czy to nie jest jeden z cyklopów wspomnianych wcześniej.
[22:22:37] Celt : *złapał San za rękę* Sadık. Możemy na tym twoim dywanie stąd wylecieć...
[22:22:59] * Nauru MG mówi: A olbrzym się schylił i złapał Turka.
[22:23:12] * Nauru MG mówi: Czytaj: najgrubszego xD

[22:24:09] Święte Cesarstwo Rzymskie : To byłby dobry pomysł, coś trzeba zrobić.
[22:24:19] San Marino : Oj... *wyciągnęła pióro i pomachała 3 razy* Pomocy?
[22:24:33] @ Turcja : *złapany* EJ! RATUNKU! *no dywan raczej się nie sprawdzi*
[22:25:28] * Nauru MG mówi: San, pióro wyleciało Ci z dłoni na ziemię. I tak trochę urosło do rozmiarów napakowanego wojownika ze skrzydłami i tarczą. Tak, nie ma miecza.
[22:25:30] Celt : *i z jego planu nici. Peszek*
[22:25:33] Wyspy Alandzkie : *no to pstryknęła, mając nadzieję, że piorun poleci tam, gdzie chce, czyli w nadgarstek olbrzyma*
[22:26:56] Szwecja : *Pożyczyłby koledze miecz, ale zostałby bez broni, więc...*
[22:27:42] * Nauru MG mówi: Olbrzym zaryczał i wypuścił Turka...wprost na Szweda.
[22:27:45] San Marino : Obrońco, pokonaj tego olbrzyma! Proszę!
[22:28:47] Szwecja : *Wbił miecz w ziemię i próbował złapać Turka.*
[22:28:51] @ Turcja : *i upadł na Szwedka. O, przynajmniej miał miękkie lądowanie*
[22:28:55] Święte Cesarstwo Rzymskie : *może znajdzie się jakieś światełko w tunelu?*
[22:29:40] Szwecja : *Nie udało mu się i tureckie cielsko złamało mu... okulary.*
[22:30:54] @ Turcja : *D< NIE JESTEM GRUBY!* Dzięki *wstał i popatrzył na Szwecję* D8 Przepraszam.
[22:31:06] Celt : Dobra, będziemy tak stać i czekać czy jednak się stąd zabieramy?
[22:31:16] Wyspy Alandzkie : Oj, nic wam nie jest? *nie wiedziała, że Turek poleci na jej kuzyna*
[22:31:47] Szwecja : *Okulary spadły mu z nosa.* Daruj sobie, zaraz zginiemy.
[22:31:52] * Nauru MG mówi: "Przywołaj moc ognia i piorunów, to go zgładzi", powiedział wojownik do San, zasłaniając wszystkich przed ciosem olbrzyma.
[22:32:59] San Marino : Szwecjo? Słyszałeś go chyba.
[22:33:02] Szwecja : Ognia. *Chwycił miecz niczym tyczkę olimpijską i cisnął nim w olbrzyma.*
[22:37:46] Celt : Jednak z mieczem na niego? *przypomniała się wcześniejsza sytuacja*
[22:38:05] @ Turcja : Miałem rację... Widzicie. *foch*
[22:38:52] Wyspy Alandzkie : *no to skoro tak, to ponownie pstryknęła palcami by pioruny trafiły olbrzyma*
[22:39:28] Święte Cesarstwo Rzymskie : *nie może się nadziwić tym wydarzeniom*
[22:39:37] * Nauru MG mówi: Co dziwne... olbrzym się rozsypał. Na wszystkich.
[22:40:22] Wyspy Alandzkie : *odsuwa się, próbuje uniknąć kawałków olbrzyma D:*
[22:40:35] Celt : *zasłonił głowę ramieniem, a drugim zgarnął Nau, bo chyba była dość blisko, to i ją trochę osłoni*
[22:40:51] Szwecja : *Oberwał olbrzymem w nos, żebro i kolano. Padł niczym Boromir.*
[22:40:53] @ Turcja : *Zasłonił San*
[22:41:20] @ Turcja : *i sam oberwał w brzuch*
[22:41:27] San Marino : Grazie... *uśmiechnęła się do Sadıka*
[22:41:30] @ Nauru : *zakryła twarz rękoma, ale Celt też ją osłonił. Aw <3*
[22:42:00] Celt : *przez to sam dostał po plecach. Cholera, miał pecha z tymi plecami, ale to nie historia na teraz*
[22:42:31] @ Nauru : *zerknęła niepewnie na Celta* Wszystko w porządku?
[22:42:58] Szwecja : *Leżał na środku pola i już nic nie wydawało mu się dziwne, czy nielogiczne.*
[22:43:21] Święte Cesarstwo Rzymskie : *ukucnął gdzieś z boku*
[22:43:40] Celt : *miał doświadczenie z Norem, nie powinien się Szwed dziwić* ...jakoś da się przeżyć. *mruknął w odpowiedzi Rin*
[22:43:56] Święte Cesarstwo Rzymskie : *następnie podszedł do pana Bernharda* Nic panu nie jest?
[22:44:07] San Marino : Sadık? A ciebie nic nie zraniło? *spytała cicho*
[22:44:32] @ Turcja : Em... Dostałem w brzuch, ale jakoś przeżyję. *niepewny uśmiech*
[22:45:14] * Nauru MG mówi: Droga przed Wami jedna, już całkiem blisko do końca... ale Szwed chyba nie pójdzie sam.
[22:46:06] Szwecja : *Spojrzał na postać, która do niego mówiła. Krew ciekła mu z nosa i cały był w pyle, piachu czy co to tam było.* Nie, nic. *Usiadł.*
[22:46:43] San Marino : *przytuliła się do niego*
[22:46:47] @ Nauru : *zerknęła niepewnie na niego* W razie czego to mów...
[22:47:05] @ Turcja : *tuli San mocno i spojrzał na Szweda* Szwed, żyjesz?
[22:47:20] Celt : Dziękuję, poradzę sobie. *zerknął to na drogę, to na Nau, a na końcu na Szweda. Westchnął i podszedł do tego ostatniego, mimo że plecy go i tak trochę bolały* Dasz radę się ruszyć?
[22:47:21] Święte Cesarstwo Rzymskie : Jest pan ranny. *spojrzał na czerwoną strugę na jego twarzy i podał mu chustkę* Proszę.
[22:48:30] Szwecja : *Chwycił chustkę i przytknął do nosa.* Dziękuję. *Zerknął na Celta.* Owszem. *Spróbował się podnieść.*
[22:49:35] Celt : *oparł się o kostur i wyciągnął do Szweda rękę. Pal sześć uprzedzenia, w tym momencie już na to nie patrzył. Spierze go później*
[22:49:43] @ Nauru : Może jak wrócimy, to wszystko się wyleczy? Albo mogę spróbować wyleczyć magią...
[22:50:58] Święte Cesarstwo Rzymskie : *może pijawki...ale to chyba nie te czasy*
[22:51:12] Celt : *i nie ta dolegliwość*
[22:51:33] Szwecja : *Udało mu się jakoś wstać bez pomocy Celta, ale kulał lekko.* Myślicie, że miecz się jeszcze przyda?
[22:52:29] Święte Cesarstwo Rzymskie : *zawsze można podać jakieś zioła, no ale pijawki są dobre na wszystko*
[22:52:30] @ Nauru : Chyba nie...*zerknęła na wszystkich*
[22:52:36] Celt : *nie to nie, narzucać się nie będzie. Zostawił Szweda w spokoju i odszedł kawałek, mrucząc coś pod nosem* Samo przejdzie. *a to akurat już było do Rin*
[22:53:00] @ Turcja : Um... Mogę ja wziąć miecz, jeśli ty nie dasz rady, Szwed.
[22:55:49] Szwecja : Będę miał się o co oprzeć. *Pokuśtykał do miecza.*
[22:56:15] San Marino : *zerka po ludziach, w jakim stanie są wszyscy*
[22:56:40] @ Turcja : *podał Szwedowi miecz* Dobry pomysł nawet z tą podpórką.
[22:56:47] Celt : *kostur może byłby lepszy?* Idziecie czy jednak zostajecie? *poszedł w stronę tamtej drogi czy co to tam było*
[22:57:17] @ Nauru : *też poszła w stronę drogi*
[22:57:37] Szwecja : Tack. *Pokuśtykał za nimi.*
[22:59:00] @ Turcja : *znowu się bawi w czarną owieczkę i idzie za nimi*
[22:59:37] San Marino : *poszła też za nimi*
[23:00:18] Święte Cesarstwo Rzymskie : *poszedł z nimi*
[23:00:26] * Nauru MG mówi: Rozjaśniło się i to mocno... po czym na powrót znaleźliście się w salonie.
Austria
Austria

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 737

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach