Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Świat ze słodyczy

Go down

Świat ze słodyczy Empty Świat ze słodyczy

Pisanie by Austria Pią Paź 30, 2015 9:21 pm

Udział wzięli: Grecja, Irlandia, Rosja San Marino, Seborga, Transylwania, Turcja
Wszyscy przeżyli.

[20:32:58] * Turcja MG mówi: *słyszycie hałas dobiegający z kuchni*
[20:33:17] Rosja : *siada sobie w fotelu* o : *słyszy jakieś dziwne dźwięki*
[20:34:23] Transylwania : *zdejmuje pelerynkę, zerka na Ruska i kuchnię* ...A co to było?
[20:34:26] @ Irlandia : *no dobrze, przyszedł sobie w takim razie do salonu* 'ey... *się ledwo przywitał, a tu... czy on ma przesłuchy jakieś?*
[20:34:59] Rosja : Nie wiem... Może sprawdzę... *podnosi się powoli z fotela*
[20:35:22] * Turcja MG mówi: *jak coś. Drzwi do kuchni nie będą chciały się łatwo otworzyć*
[20:36:37] @ Irlandia : *odsuw od kuchni. Lepiej nie podchodzić*
[20:37:49] * Turcja MG mówi: *czujecie smród spalenizny z kuchni.*
[20:38:28] Transylwania : *ee... Lepiej niech Rusek sprawdzi. Sama podeszła do Irka*
[20:40:20] @ Irlandia : *coś mu śmierdzi*
[20:40:45] * Turcja MG mówi: *śmierdzi coraz bardziej... Coś się ewidentnie pali.*
[20:40:47] San Marino : *przyszła* Buonasera~ *macha do wszystkich*
[20:41:54] Transylwania : *o nie... Woli odsunąć się bardziej*
[20:42:51] @ Irlandia : *zerk na Trans* Też czujesz?
[20:44:15] Rosja : *wącha swym wielgachnym kinolem* ...śmierdzi...
[20:44:29] San Marino : *niuha* Ejj, nie zostawiliście przypadkiem czegoś w piekarniku? Albo garnka na palnikach?
[20:44:44] Rosja : Ja dopiero co przyszedłem.
[20:45:06] Transylwania : Nie byłam jeszcze tam... *i nie pójdzie*
[20:45:23] * Turcja MG mówi: *jak coś. Na fotelu w salonie leży sobie płaszcz deszczowy. Turka*
[20:45:42] @ Irlandia : Anglika chyba też nie ma...
[20:45:58] Seborga : *Sebek zszedł po schodach do salonu* Ciao~ Co tak śmierdzi?
[20:46:43] San Marino : Super. *podeszła do drzwi kuchni i spróbowała otworzyć* Trzeba coś zgasić jak najszybciej...
[20:46:51] Grecja : *wturlał się do salonu* Hej..
[20:47:15] * Turcja MG mówi; *trzeba więcej siły, San, bo ktoś nie chciał, by mu przeszkadzano teraz..*
[20:47:43] Grecja : *niucha* O bogowie... cóż za nieprzyjemny odór...
[20:48:16] San Marino : *to musi mega komicznie wyglądać, ale siłuje się z drzwiami* Ciao~ *pomachała do tych co przyszli* Może ktoś pomoże?
[20:48:21] Transylwania : *nie podejdzie, boi się*
[20:48:59] Grecja : San? Może ja spróbuję?
[20:50:18] @ Irlandia : *podejdzie i pomoże, czy raczej sam otworzy, skoro dziewczyny sobie nie radzą. Pf*
[20:51:13] * Turcja MG mówi: *Otworzyliście drzwi! Nareszcie... A w kuchni mogliście ujrzeć taki widok: Turek stoi nad włączonym piecem i pali ozdoby Halloweenowe z chęcią mordu wypisaną na twarzy. Obok niego leży Halloweenowa maskotka duszka, która została brutalnie potraktowana przez Turecki nóż do składania ofiar.* Jak ja nie cierpię tego głupiego święta. Tylko idiota mógł je wymyślić.
[20:51:44] @ Irlandia : *gap* ...Sadık, obraziłeś mi właśnie ojca.
[20:52:01] Grecja : Turek? Łot de fak?
[20:52:37] Seborga : *Tylko patrzy. Nie wie, co powiedzieć*
[20:52:54] Transylwania : *patrzy.... naprawdę*
[20:53:02] San Marino : *zerka to na Sadıka, to na ozdoby* Ciao, amato... Wiesz, że tak jakby zatruwasz cały dom?
[20:53:07] Seborga : *Ale wcześniej podszedł do drzwi, tak jakby ktoś chciał się czepiać szczegółów*
[20:53:10] Rosja : *zagląda do kuchni* Sadık, mam dla ciebie prezent ^J^ *patrzy na ozdoby. Amerykaniec by się wkurwił, ale on w sumie w duchu popiera Turka*
[20:53:41] @ Irlandia : *dobrze by było otworzyć okno i wywietrzyć, co też próbuje zrobić*
[20:53:51] @ Turcja : *wzrok na Irka* Mi chodzi nie o święto, jak robił je Celt. Mi chodzi o tę amerykańską wersję tego święta, która mnie drażni niesamowicie.
[20:54:14] @ Turcja : *i spojrzał na Ruska bo usłyszał słowo "prezent"* Prezent? Dla mnie?
[20:54:59] Rosja : Da. *pokazuje słonecznika i wódkę*
[20:55:08] * Turcja MG mówi: *Irku, gdy podszedłeś do okna, poczułeś dziwny chłód*
[20:56:06] @ Irlandia : *na Irlandii piździ cały czas, nie wziął tego za dziwne* A, to chyba ze. Ale wiesz, możesz przynajmniej *odkaszlnął* nie truć.
[20:56:14] San Marino : Ale dlaczego od razu wszystko palić? I to w kuchni... Tyle tu plastiku…
[20:57:05] Transylwania : *westchnęła. Gdyby podeszła bliżej, sama by się zapaliła ;-;*
[20:57:06] @ Turcja : *spojrzał na Ruska* Um... A przyniesiesz mi prezent potem? Na moje urodziny? *spojrzał na San i resztę* Bo przez ten głupi Halloween część osób zapomniała, co jest przed Halloweenem i wiecie. Trochę się wkurzyłem.
[20:57:38] @ Irlandia : Zrobiłbyś sobie piękne ognisko na zewnątrz... E, ja ci to powiem tak, Turek. Ojciec też się wkurza, ale nie szaleje, więc odpuść.
[20:59:14] Grecja : Poza tym... dzieciaki latające za cukierkami mają prawo nie wiedzieć takich rzeczy.
[20:59:20] Seborga : *Obserwuje sytuację*
[21:00:08] San Marino : A co jest przed Halloween? *wachluje się dłonią, z nadzieją, że przestanie śmierdzieć w pomieszczeniu*
[21:00:29] @ Irlandia : *może otworzyć to okno?*
[21:01:38] * Turcja MG mówi: *No i się załamał. Serio. Spojrzał na San z niemym załamaniem* Tamam. Otworzę to okno. *i kiedy Turek podszedł do okna, poczuć mogliście się dziwnie. Jakbyście za dużo zjedli słodkiego*
[21:02:47] Grecja : Bleh... to pewnie przez ten smrodek...
[21:03:04] Transylwania : ...Braciszku...? *teoretycznie powinna być blisko domu.*
[21:03:38] @ Irlandia : *oparł się o ścianę, zaraz padnie* ...c-co się dzieje?
[21:04:50] San Marino : *zmieszała się kompletnie, ale zanim coś powiedziała, zachwiała się i oparła o ścianę* ...
[21:05:38] * Turcja MG mówi: Co? *spojrzał na Transię i otworzył okno. W tym samym momencie zawiał mocny wiatr, który sprawił, że straciliście przytomność.*
[21:06:20] @ Irlandia : *no i padł. Nie wiadomo co gorsze, że od cukru czy że nie od alkoholu*
[21:06:52] Grecja : *padł jak długi*
[21:07:02] Seborga : *Zrobiło mu się niedobrze i... zemdlał*
[21:07:47] San Marino : *podłoga ją zaatakowała, wredota, na tyle mocno, że straciła przytomność*
[21:08:14] * Turcja MG mówi:* Obudziliście się i dookoła czuliście słodycze. Kochane słodycze~~ Dostaliście się do słodyczowej krainy. Doliny pełne lizaków, pianek i czekolady! Rzeki pełne płynnego karmelu, w których pływają rybki zrobione z lukru. Drzewa, na których rosną słodkie, cukierkowe jabłka, a nad nimi powoli pełzną kremowe chmury zrobione z bitej śmietany. Nawet zwierzęta są zrobione ze słodyczy. Są też miejsca, gdzie królują chipsy i paluszki - bagno chipsów albo las paluszkowy, będący w tym świecie formą lasu bambusowego. W skrócie świat wygląda jak Wasz, tylko zrobiony ze słodyczy, a kolory są dość pastelowe.
[21:09:05] Rosja : ... *budzi się* O boże... *Q*
[21:09:20] @ Irlandia : *ocknął się po jakiejś chwili, otworzył oczy* ...już chyba wolę umrzeć. *aż mu słabo od zapachów*
[21:10:47] Grecja : ....Turek, co ty masz w głowie... Co to ma, kurna, być... NIE MA CHAŁWY?!
[21:10:56] San Marino : *ocknęła się* Uaa, zdecydowanie niedobry widok, kiedy staram się ograniczać cukier... *uśmiechnęła się* Jeny, gadam od rzeczy~
[21:11:23] Transylwania : *padła. Dobra. Wstaje i czuje, że coś jest nie tak....*
[21:11:37] Seborga : *Otworzył oczy, a tu kraina słodyczy. I od razu automatycznie zaciesz na mordce.*
[21:11:38] * Turcja MG mówi: *Turek był wśród Was jako duch. Duch niemowa. Patrzy na Was zdziwiony, próbując jakoś stanąć na ziemi, bo cały czas się unosił. Miał różową poświatę.*
[21:13:18] Transylwania : *patrzy na brata i duże oczka* Sadık, co z tobą?
[21:14:24] @ Irlandia : *zobaczył ducha* I jeszcze mam zwidy... *załamany*
[21:14:57] San Marino : *podniosła się* Hej, Sadık... Dlaczego ty jesteś różowawy? *podeszła do niego ostrożnie* To nie jest wizja słodyczowego raju tak dosłownie, co?
[21:15:36] * Turcja MG mówi: *Turek zaczął machać rękami, wyraźnie załamany z faktu, że nie ma głosu. Pokazał w pewnym momencie palcem, pokazując coś za wami. Coś chciał Wam pokazać.*
[21:15:40] Transylwania : *zaczyna się bać.*
[21:15:58] @ Irlandia : *próbuje się podnieść, ale słabo mu to idzie*
[21:16:05] Grecja : CZY TO CHAŁWA? *patrzy za siebie*
[21:16:08] Seborga : *Wstał ze słodyczowej trawy i otrzepał się z cukru, który osiadł mu na spodniach.* Huh? *Patrzy, gdzie Turek wskazał*
[21:16:57] San Marino : *obróciła się pomału*
[21:17:33] * Turcja MG mówi: *Turek podfrunął we wskazanym wcześniej kierunku i pomachał Wam, byście poszli za nim.*
[21:18:16] Grecja : *idzie... może tam jest chałwa*
[21:18:34] @ Irlandia : Sadık, miej litość, ja tu nie wytrzymam... *ale lezie, wlecze się za duchem*
[21:19:19] Seborga : *Idzie, idzie. Rozważa, czy by jakiegoś cukrowego owocu po drodze nie wszamać*
[21:20:14] San Marino : Ej, a może to coś w stylu filmu "Charlie i fabryka czekolady"? Jeśli tak, uważajcie na wiewiórki *poszła, chwyciła też Sebka pod ramię*
[21:20:36] @ Irlandia : *mimowolnie parsknął na hasło "wiewiórka"*
[21:20:47] Transylwania : *woli iść za braciszkiem*
[21:21:44] * Turcja MG mówi: *Turek nadal frunął zły, gdy w pewnym momencie ukazała się pewna dziewczynka. Miała czarne włosy, czarne oczka schowane za okularami i ciemną cerę. Trzymała pewną święcącą różową rzecz, z której jak nią pomachała, wydobywał się głos Turka. Włożyła rzecz do maskotki, która wyglądała jak Turek i spojrzała na Was* Um... Cześć?
[21:22:41] Seborga : *Objął siostrzyczkę i idą. Aż tu nagle pojawiła się dziewczynka*
[21:23:44] @ Irlandia : Czy tylko ja uważam, że ktoś tu przesadził z filmami?
[21:24:38] Rosja : *idzie tam za resztą, podjadając tam co jakiś czas* c:
[21:24:44] San Marino : *podskoczyła ze strachu* C-ciao? Fratello, powiedz mi, że nie mam zwidów...
[21:25:33] Grecja : ...Turek w maskotce... Ale czad.
[21:26:07] Seborga : Nie masz zwidów, ja też widzę, co tu się właśnie wydarza.
[21:26:13] @ Irlandia : Wiesz, młoda, może ja wezmę tę maskotkę, co?
[21:27:11] Transylwania : ....Chyba za dużo cukru... *melduję za mało krwi w cukrze, doktorze ;-; patrzy z niedowierzaniem*
[21:27:29] * Turcja MG mówi: *Dziewczyna spojrzała na Was przerażona i schowała maskotkę pod ubranie* Nie dam. Mój Turek. Co tu robicie? *Turek zaś niezbyt mógł coś zrobić. Był duchem.*
[21:28:21] * Turcja MG mówi: *i unosił się obok Was. Nie mógł niczego chwycić.*

[21:28:34] @ Irlandia : *przykucnął, bo mu się i tak kręciło we łbie* Nas tu nikt nie zapraszał, pojawiliśmy się właśnie przez niego. *wskazał na maskotkę*
[21:29:34] Grecja : *patrzy na dziewczynkę. podszedł do niej na bezpieczną odległość* Mała... Ja wiem że Turek jest dla ciebie ważny... ale byłoby miło gdyby nas tylko stąd wyciągnął...
[21:29:59] San Marino : *podeszła do dziewczynki* On jest twój? I wiesz... dobre pytanie, co my tu robimy~
[21:32:08] * Turcja MG mówi: Ale Turek was stąd nie wyciągnie. *pstryknęła palcami i Turek, który wcześniej był duchem, powrócił do fizycznej formy. Tylko zmienił się w dziecko. Małe słodkie dziecko, ubrane w strój Imperium Osmańskiego. I nadal bez głosu. Turek jeszcze nie ogarnąć, co się z nim właśnie stało. Jeszcze nie. Dziewczynka spojrzała na San* Mój. Zrobiłam go sama. Jak wszystko tutaj.
[21:32:46] Seborga : *Ta dziewczynka jest dziwna.*
[21:33:23] @ Irlandia : *przyjrzał się dziewczynce na tyle uważnie, na ile mógł w obecnym stanie* Sama, tak całkiem? *ciekawe, czy może ją jakoś magicznie wybadać...*
[21:33:38] Transylwania : *oczy zalśniły czerwienią i patrzy na nią.* Chcę mojego braciszka.
[21:34:10] * Turcja MG mówi: *Możesz Irku. Wyczuwasz w niej magiczną moc.*
[21:34:32] Grecja : *...To już zbyt wiele jak na mózg Greka... System Windows stwierdza przeciążenie... za dużo danych do analizy*
[21:34:48] San Marino : Brawo, młoda... Chwilunia, skoro ty zrobiłaś wszystko sama, to czy ty nas tutaj nie ściągnęłaś? Może więc znasz sposób, żeby nas odesłać?
[21:35:38] @ Irlandia : *westchnął cicho* Mała czarownica. *odezwał się niemagiczny*
[21:35:44] * Turcja MG mówi: *Spojrzała na Was* Evet. Możecie stąd wyjść, ale tylko gdy ja pozwolę. No i ten, no... Mam problem malutki.
[21:37:56] Rosja : Jaki problem? c: *spojrzał na małego Turka* Ojej... Chodź do mnie~ *kucnął przed nim*
[21:37:57] Seborga : *Nie ogarnia sytuacji*
[21:38:57] Transylwania : *skrzyżowała ręce i patrzy na nią. Tja. Zbliża jej się.*
[21:39:17] San Marino : Tylko, gdy pozwolisz? Hahah... Zaczynam się czuć jak więzień... *zerknęła na Sadıka* Mamciu droga... Wszyscy się pozmieniamy?
[21:40:12] @ Irlandia : *gap na małego Turka* Chryste, daj mi cierpliwość, bo siłą niewiele zdziałam... A ty *do dziewczynki* lepiej coś zrób i to zaraz.
[21:41:14] * Turcja MG mówi: *Turek spojrzał na Ruska. Westchnął i pokazał, że chce na barana. Dziewczyna zrobiła dziwną minę* Nie zmienię was. Nie chcę mi się. Uwolnię was tylko pod jednym warunkiem. *i spojrzała na Irka, i pstryknęła palcami. Na twarzy Irka pojawiła się maseczka, rodem z Japonii, ale dzięki niej nie czułeś słodyczy.*
[21:42:17] Transylwania : *patrzy na Ruska i na Turka*
[21:42:51] San Marino : Eee... Mamy wszyscy założyć maski?
[21:43:08] Seborga : *Dobra, error zażegnany, rozpoznał się w sytuacji. Ale nadal nic nie mówi, bo nawet nie wie co, tylko przygląda się sytuacji.
[21:43:52] @ Irlandia : *rodem z apteki raczej. Ale chyba nieco mu lepiej, to siedzi spokojnie. Kuca, znaczy* Jakim warunkiem?
[21:44:07] Grecja : *System Windows przetwarza potrzebne pliki...*
[21:45:03] * Turcja MG mówi: *Dziewczyna westchnęła teatralnie i dotknęła palcami czoła* Nie. To tylko dla tego no... *wzrok na Irka* tego rudego. Musicie zdobyć pewną rzecz. Słoik Nutelli! *i zrobiła teatralną minę*
[21:46:05] @ Irlandia : *zaraz coś go strzeli* Mało tu jeszcze słodyczy?!
[21:46:35] @ Turcja : *Turek spojrzał na to na Trans, to na Ruska, Greka, San, Irka i Seba, to na dziewczynkę. On właśnie padł*
[21:47:05] Transylwania : *otwarła ramiona dla Sadıka. Ma za dużo słodyczy*
[21:47:18] * Turcja MG mówi: Ale to ważna Nutella! Z promocji!
[21:47:40] @ Irlandia : Trzymajcie mnie, bo coś jej zrobię...
[21:48:47] Grecja : *system Windows odzyskał sprawność* ...Nutella?
[21:48:53] Seborga : *Pacnął się otwartą dłonią w czoło.* Co jest takiego niezwykłego w Nutelli z promocji? *Niech mu ktoś wytłumaczy, bo nie czai*
[21:49:55] San Marino : *roześmiała się, chyba głośniej niż powinna*
[21:50:47] * Turcja MG mówi: *dziewczynka wydała z siebie szloch bliski biednego kotka* To ważna Nutella! Ostatnia Nutella w promocji w tym roku. 3 RAZY WIĘCEJ niż zwykle. I jest tania! Dzięki temu słoikowi przetrwam miesiąc, gdy dopadnie mnie brak gotówki.
[21:51:59] @ Irlandia : *już miał coś powiedzieć, ale coś go powstrzymało, po prostu nie mógł się odezwać. Dopiero po chwili westchnął i...* Znajdziemy. A potem nas stąd wypuścisz.
[21:54:20] * Turcja MG mówi: Evet, evet. Nutella jest u wielkiego smoka zwanego brakiem kasy! I jak coś, to zdobądźcie też dla mnie coś na obiad. Smok mi dzisiaj ukradł Subwaya, a wczoraj kurczaka po chińsku.
[21:55:11] San Marino : *patrzy i nie ogarnia* Trochę kiepsko tak żyć tylko na słodyczach...
[21:56:07] * Turcja MG mówi: Nie jem tylko słodyczy. Jem dużo. Ale smok kradnie mi jedzonko zawsze *smutna się zrobiła*
[21:56:44] Grecja : Jak mi wyczarujesz tu kuchnię z zaopatrzeniem, to mogę ci ugotować.
[21:56:53] @ Irlandia : *trafiła mu w czuły punkt. Szlag*
[21:59:21] Transylwania : *wzięłaby Turka na ręce*
[21:59:32] * Turcja MG mówi: *spojrzała na zegarek* My tu gadu, gadu, a ja głodna się robię. A jak ja jestem głodna, to robię się zła... *wzrok na Was* Smok jest za tą górką. *pokazuje wzgórze zrobione z paluszków* Jak mi przyniesiecie Nutellę, to was stąd wypuszczę. I przynieście mi obiadek.
[21:59:47] @ Turcja : *Turek wskoczył na ręce Transi, gdy Rusek mu zniknął*
[22:00:02] @ Irlandia : Ja tam smokowi z gardła twojego obiadu nie wyciągnę...
[22:00:06] San Marino : *wyciągnęła rękę i popatała małą po głowie* Damy radę, w końcu co to dla nas ^^
[22:00:25] Transylwania : *to trzymie. Wampirzątko się uspokaja.*
[22:00:29] * Turcja MG mówi: Ale ten obiad trzyma w skrzyni wraz z Nutellą. *mruczy, bo głaskane*
[22:00:38] Seborga : No to na co jeszcze czekamy? Ruszajmy~ *Idzie we wskazanym kierunku*
[22:01:14] @ Irlandia : Mam prośbę. Nie czaruj więcej, bo to się może źle skończyć. *idzie za Sebem*
[22:02:01] Grecja : Jak ja ci ugotuję, to obiecuję że nie zniknie.
[22:03:08] @ Irlandia : Smoka chcesz zatruć, Dratewko? *coś tam słyszał o legendzie smoczej... jakby Walii opowiedział, brat by płakał*
[22:04:24] Grecja : Ja? Nie... Chcę zrobić małej obiad.
[22:04:59] San Marino : *poszła za Sebem*
[22:05:19] * Turcja MG mówi: *spojrzała na Was.* Idźcie już. Głodna jestem. *spojrzała na Greka* Wiem, ale jestem zła, że smok mi kradnie jedzonko. Martwię się, że i to by mi ukradł. *już chciała usiąść, gdy nagle sobie o czymś przypomniała* Wypijcie to! To pomoże pokonać smoka! *i daje Wam 5 flaszek niebieskich z podpisem: Mikstura many*
[22:05:24] Transylwania : *udzie z Sadıkiem za Sebem*
[22:07:02] @ Irlandia : Mana? Młoda, ja mam tyle swojej, że wolę nie zaczepiać. *flaszkę schował i idzie dalej*
[22:07:33] * Turcja MG mówi: Pomoże. Uwierzcie mi. *i usiadła po turecku, czekając na Was*
[22:08:21] Grecja : Chodź z nami... wezmę cię na ręce. *schował miksturkę*
[22:10:12] * Turcja MG mówi: *to malutka weszła na barki Greka*
[22:10:17] Transylwania : *to wzięła manę i nadal niesie Sadıka*
[22:11:07] * Turcja MG mówi: *Seb, San, Trans: czujecie smażone ziemniaki, bo idziecie pierwsi*
[22:11:23] @ Irlandia : *zerk przez ramię* To może sama tam pójdziesz?
[22:11:41] Seborga : *Idą, idą, po górce przez paluszkowy las.* Hm, coś tu ładnie pachnie. *Thank you, captain obvious!*
[22:12:23] Transylwania : *poniuchała. Ładnie*
[22:12:39] San Marino : Frytki?
[22:13:06] * Turcja MG mówi: Boję się smoka. Smok jest straszny. *smutna wtula się w plecy Greka* Smok blisko. On pachnie frytkami.
[22:13:54] @ Irlandia : ...najpierw słodycze, teraz to? *ktoś się wkurzył* W co ty sobie pogrywasz, co?
[22:16:25] * Turcja MG mówi: *spojrzała na Irka* Nic. Ten smok jest straszny i chętnie bym się go pozbyła. I spokojnie... Jak pokonacie smoka, to stąd wyjdziecie i cały świat wróci do normy.
[22:17:13] Grecja : Wyluzuj, Irek... i nie krzycz na nią... to nie pomoże.
[22:18:15] Transylwania : *westchnęła* To chodźmy tam…
[22:18:25] Seborga : *Idą, idą* Skoro to smok tak pachnie, to znaczy, że jest już blisko.
[22:19:26] * Turcja MG mówi: *jak tak szliście, zobaczyliście wielkiego smoka. Był cały pokryty pieniędzmi. Miał 18 głów i z każdej wydobywał się ogień, który palił paluszkowy las i... paluszki zmieniały się w czekoladowe paluszki.*
[22:20:10] San Marino : F-fratello, boję się trochę...
[22:21:17] @ Irlandia : Ty się nie... *zanim zdążył się bardziej wkurzyć, zobaczył smoka* Już mnie nic nie zdziwi.
[22:22:32] Transylwania : *ojaniemogęziejeogniem;-; Boi się, bliżej nie podejdzie*
[22:22:37] Seborga : Nie bój się, nie pozwolę, żeby coś ci zrobił *tuuula siostrę*
[22:23:55] San Marino : *wtuliła się*
[22:24:59] * Turcja MG mówi: *Smok Was zauważył i już chce Was spalić, a dziewczynka krzyknęła* Mikstura many, mikstura many!
[22:26:17] @ Irlandia : *w sumie nie ma do niej zaufania, no ale... łyknął z flaszki*
[22:26:33] Transylwania : *odkorkowała i wypiła szybko*
[22:27:06] San Marino : *wypiła swoje*
[22:28:14] Seborga : *Sebek ofiara losu, bo nie wie, gdzie schował miksturkę*
[22:28:21] Seborga : *I jej szuka*
[22:29:48] Grecja : *wypił i dał dziewczynce* Masz... Ty też się nie spal.
[22:30:57] * Turcja MG mówi: Nie... Daj jemu. *pokazała Seborgę*
[22:32:29] Grecja : Seborga! *zamknął buteleczkę i mu rzucił*
[22:33:03] * Turcja MG mówi: *Smok dmuchnął na Was ogniem, ale Wy się nie spaliliście. Świeciliście na niebiesko.* Teraz! Pokonajcie smoka!
[22:33:06] Seborga : Oh, grazzi~ *Wypił resztę mikstury*
[22:34:16] @ Irlandia : *później się nad tym zastanowi. Na razie próbuje walnąć smoka jakimś zaklęciem, chociaż nie wie, jak to się skończy*
[22:36:08] Transylwania : *nie pali się, uff. Sadıka dała na plecy, sama rozejrzała się za czymś*
[22:36:20] San Marino : Ale jak? *szkoda, że nie miała żadnej pogadanki na temat zabijania smoków...*
[22:38:02] Seborga : *Yay, nie spłonął*
[22:38:33] * Turcja MG mówi: *Irek rzucił zaklęcie i smok się zatrzymał. Nagle zamarzł na kamień i rozsypał się na kawałki... gofrów.* Nie wierzę. POKONALIŚCIE SMOKA.
[22:39:06] Transylwania : ......... Co ty bierzesz? *patrzy na Irka*
[22:39:29] @ Irlandia : Ostatnio czy ogółem?
[22:41:36] * Turcja MG mówi: *i z kawałków gofrów wyłoniła się skrzynka*
[22:42:33] Grecja : To może wreszcie teraz będziesz mogła normalnie zjeść... i mieć spokój.
[22:42:42] Transylwania : …Eee, nie wnikam. *podchodzi. Bo jeszcze ją gofry pogryzą ;-; *
[22:43:52] @ Irlandia : *zerk na skrzynkę, potem na dziewczynkę* Nie chcesz jej otworzyć?
[22:44:19] * Turcja MG mówi: *dziewczynka podeszła do skrzynki i wyciągnęła wielki słoik Nutelli* Dziękuję wam! W skrzyni są obiadki. I dziękuję wam. *pstryknęła palcami i Turek odzyskał głos* NO NARESZCIE.
[22:45:11] Grecja : ... o boże, czemu...
[22:45:40] Transylwania : *i pewnie ryknął Transi w ucho. Ała.*
[22:46:13] @ Irlandia : *będzie miły, będzie miły, będzie... nie, nie będzie* Sadık, ja cię zabiję!
[22:47:17] Seborga : *A userka nie wie, co Sebek mógłby robić, więc uznajmy, że poszedł w okolice skrzynki i spróbował kawałek gofra za smoka*
[22:48:07] @ Turcja : *Turek zeskoczył z Transi i przytulił Greka nogę, bo nadal był mały* Wybacz mi, że powrócił mi głos.
[22:48:45] San Marino : *zachichotała* Sadık, jeszcze tylko brakuje twojej dorosłości i możemy wracać, nie?
[22:49:25] @ Turcja : Evet... *patrzy na dziewczynkę*
[22:49:59] Transylwania : *milczy*
[22:50:34] Grecja : Ewentualnie... mogę wybaczyć... ale najpierw *robi zdjęcia Turkowi* mam właśnie dowody, żeby cię nękać.
[22:51:19] @ Turcja : ............................... *Turek zrobił się czerwony* Oddaj fotki!
[22:51:56] @ Turcja : *Turek spojrzał na Irka* Czemu mnie zabijesz?
[22:53:03] @ Irlandia : Za te słodycze, za smoka i... *zachwiał się*
[22:54:38] * Turcja MG mówi: Ale to nie wina Turka, tylko moja, Irlandio. *westchnęła* Już was oddaję. I jak coś, to macie pozdrowienia od Tupacza! *i tym samym znów powiał wiatr i obudziliście się w kuchni*
[22:55:28] Seborga : *I nagle jest w kuchni. Czy nadal ma tego smoczego gofra?*
[22:55:41] * Turcja MG mówi: *Koniec eventu. Dziękuję bardzo za uczestnictwo*
[22:55:52] @ Irlandia : *wylądował na podłodze* Uh...
[22:55:56] San Marino : *kuchnia* Hej... daliśmy radę?
[22:56:19] * Turcja MG mówi: Każdy, poza Irkiem, ma słodycze. Irek ma miksturę many czyli: ALKOHOL*
[22:57:04] Grecja : ...Turek... możesz już puścić moją nogę....
[22:58:09] Seborga : *Siedzi na podłodze i chrupie gofra ze smoka, jakby nic się właśnie nie stało*
[22:58:43] Transylwania : *siedzi. Dobra. Ma dość na dzisiaj*
[22:59:37] * Turcja MG mówi; *Turek wrócił do normalności jak coś DX*
Austria
Austria

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 737

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach