Event w postach 2015 - wybieranie koncepcji

[You must be registered and logged in to see this image.]

Prowadziłam swego czasu event Radę Magów na CB ( [You must be registered and logged in to see this link.] ), co wytrwalsi zapewne pamiętają, że prowadziłam też taki temat na jeszcze istniejącym Teamie. Obiecałam Wam po nim, że do eventu w postach mogę rozwinąć świat, dodać nowe osoby, stworzyć więcej intryg. Naturalnie pierwszeństwo tu mają osoby, które brały udział w tym evencie, gdyż mają już "przypisane" role i swoje rasy, co mi w ogóle jednak nie przeszkadza we wprowadzaniu kolejnych osób.

Sześć podstawowych elementów tworzących naturę i magię, to podstawa tego świata. Istna śmietanka ras podpada pod rządy Królów-Magów, najpotężniejszych czarodziejów na tym świecie, często rywalizują z sobą jak i współpracują, zależy od nastrojów. Gdzieś wybuchają zwady, gdzieś też zawiązują się sojusze. Królowie-Magowie mają władzę ostateczną nad swoimi ludami, działają w zgodzie ze swoją wolą. Oczywiście nie są wszechmocni, każdy ma swoje granice, zwłaszcza granice magiczne.
Nad Radą Magów władze sprawuje Czarnoksiężnik, rezydujący w najpotężniejszej na świecie Wieży Czarodziejów znajdującej się w centrum miasta w Dolinie Cudów - kolebce życia każdej rasy. Choć Czarnoksiężnik ma prawo wystosować wszelkie kary zarówno dla jednego Króla-Maga, jak i dla całego jego królestwa, nie jest wszechwiedzący, a jego znajomość zdarzeń pochodzi z obserwacji zachowania samej Magii, jej mieszania się i zmianach w natężeniu. Czarnoksiężnik nie ma obowiązku pilnować pokoju na świecie, ale musi zachować równowagę w magii. Konflikty są mu nie na rękę, jednak nie wolno mu się mieszać, nie wolno mu być stronniczym.

Całą gra zaczęłaby się od momentu, gdy skończyła się Rada z eventu. Magowie wracają do swoich, mając na względzie to, co się stało. Rozpisałabym dokładną ilość miast, wsi, wojsk i zasobów każdego terytorium, rozpisałabym także kodeks Magów, nakazy i zakazy, celem uniknięcia nieporozumień. Gra może pozostać tylko grą obyczajową w świecie fantasy z elementami polityki, ale możecie z tego zrobić w pełni plastyczną strategię, nad którą będę pełnić zwierzchnictwo w zakresie efektów ataków.
Najbardziej wytrwałych graczy po zamknięciu eventu można przenieść do tematu, gdzie będziemy kontynuować.

Na koniec linki do uniwersum:
Część pierwsza(mniej używana przeze mnie): [You must be registered and logged in to see this link.]
Część druga(późniejsza, po którą chętniej sięgam): [You must be registered and logged in to see this link.]

[You must be registered and logged in to see this image.]

Spokojnie, nie będziemy bandą awanturników, to uniwersum ma o wiele ciekawszą fabułę. Być może kilka osób już rozpoznało obrazek - tak, chciałabym bazować na drugim Sacredzie, a wielkość i różnorodność świata uniemożliwia mi stworzenie tego na CB.

Świat zwany Ankarią został kiedyś stworzony przez tajemniczą Energię T. Jej działanie było potężne, a każde nowe istoty rodziły się właśnie z niej. Po tysiącach lat wiele ras, które powstało - Ludzie, Wysokie Elfy, Leśne Elfy, Orkowie, Smocze Ludy, Jaszczuroludzie, czy inni stworzyli swoje królestwa, tak, że przypadki mieszania się ras były niezwykle rzadkie. Kontrolę nad Energią T wiele czasu sprawowały Serafie - mityczne dziewczęta przypominające anioły, jednak dnia pewnego władzę nad tą energią oddały wysokim elfom, przyczyniając się do dobrobytu w ich królestwie. Wysokie Elfy jednak nie były istotami tak wspaniałomyślnymi i spokojnymi, szczególnie dwie ich frakcje: kapłani i arystokraci, którzy rozpoczęli ze sobą rywalizację o dominację nad tą siłą. Z Energią T zaczęło się dziać coś dziwnego podczas tego konfliktu. Zamiast tworzyć nowe, dobre istoty, przyczyniała się do mutacji istniejących już, zamieniając je w bezlitosne bestie chcące zabijać. Serafie postanowiły więc odzyskać władzę nad Energią T, ale nie jest to takie proste...

Fabuła skoncentrowałaby się w jednym mieście, może nawet w stolicy Wysokich Elfów. Gracze mogliby decydować, kim chcą być - czy bardziej podrzędnymi mieszczanami, czy awanturnikami. Miasto z całą pewnością będzie sercem konfliktu między Serafiami, Arystokracją i Inkwizycją(kapłanami) nad Energią T, dodawaniem smaczków będzie zagrożenie z zewnątrz w postaci mutantów, a także wybudzoną dawną legendą (gracze pewnie wiedzą, o którą postać mi chodzi). Nie będzie tu wielu walk bezpośrednich, o ile takiej ścieżki gracz sobie nie wybierze, będę się starała wprowadzić naprawdę wiele możliwych sposobów interakcji w politykę i rywalizację o Energię T. Pamiętajcie tylko, że w tym świecie ograniczona jest ilość ras, nie jest to d&d. Listę ras naturalnie opublikuję, jeśli ten pomysł wygra, a osoby, które będą chciały grać rasami spoza kanonu będę rozpatrywać indywidualnie.

Linki:
Angielska wiki: [You must be registered and logged in to see this link.]
Polski fanserwis: [You must be registered and logged in to see this link.]
Pamiętajcie, że bazuję na dwójce. Jedynka też jest bogatym światem i tam można by zrobić całkowicie inną grę, ale to może innym razem.

[You must be registered and logged in to see this image.]

Bez jednolitej bazy, świat wymyśliłam kiedyś na potrzeby prywatnego role-playa.
Wszechświat stoi otworem, podróże kosmiczne są na porządku dziennym, zasiedlonych planet znanych jest bardzo wiele. Ludzie skolonizowali część planet, a z częścią nawiązali współpracę. Ludność miesza się, podróżuje, mając w świadomości, że wszędzie prawo jest inne. Planeta jest państwem - na Planecie jest jeden główny Rząd oraz jedno główne prawo, zaś każde miasto (gdzie 30 milionów mieszkańców jednego, to niewiele!) ma swój samorząd i może wprowadzić swoje ustępy prawne, nie mogą one kolidować z prawem Planety.
Ludzie się dzielą. Jeden ma więcej pieniędzy, drugi mniej. Jeden woli mieć obie ręce zdrowe, drugi idzie wszczepić sobie miliard czujników w nie by być „lepszym”. W tym świecie to nic dziwnego, gdy obok siebie siedzi w pełni biologiczny człowiek i klasyczny cyborg.

Akcja działaby się na jednej planecie, ale moglibyście pochodzić z różnych. Opis muszę jeszcze zmodyfikować, bo stworzyłam go pod fabułę bandy złodziei, a nie do końca widzi mi się robić z tego event kryminalny. Także póki co zostawiam sam zarys świata.

[You must be registered and logged in to see this image.]

W tej rozgrywce zgodziłabym się na modyfikatory 2p u tych, co by chcieli.

Miasto Grzechu, to miejsce, gdzie prawo przybiera inną postać. Oczywiście - jest kodeks, jest policja, ale kompletnie nie dają sobie rady. Miasto składa się z dzielnic: "gorszych" i "cholernie gorszych". Złodziejstwa, napady, zabójstwa, gwałty są tu na porządku dziennym. Niezależnie od kodeksu i prawa, burmistrz marszałek sejmu oraz marszałek senatu wydają zarządzenia takie, by było im wygodnie i by zachować pozycję. Nie obchodziło ich, co robią obywatele.
W jednym miejscu w tym mieście prawo nie działało. Istniała niepisana umowa, że tam policja nie wjeżdża, a miejsce to ma swoje zasady. Old Town, stare miasto opanowane przez prostytutki, które stworzyły własną społeczność i hierarchię, które posiadają naprawdę duży arsenał broni, doskonale znając sposób ich używania i które w końcu rozwiązują sprawy lepiej, niż nie jedna mafia.

To w przybliżeniu zarys Miasta Grzechu. Świat pełen alkoholu, narkotyków i wulgaryzmów, babranie się w brudach życia, oby tylko przetrwać. Wszyscy byliby mieszkańcami tego jakże cudownego miejsca, każdy by miał jakąś tam funkcję od rzetelnie pracującego przez członkinię gangu Old Town aż po lokalnych złodziei i dilerów dragów. Fabułę tworzylibyście w większości sami, nie planuję w mieście gruntownego przewrotu - ot, tworzę wam świat i Wy z tego korzystacie.

Wiki uniwersum: [You must be registered and logged in to see this link.]

Nie wiadomo dokładnie, kiedy  powstaliście, ale wy, Istniający, macie siłę ingerowania w stworzony świat. Jesteście personifikacją różnych wartości od Czasu czy Śmierci aż po Wiedzę i Sztukę. Wszyscy mieszkacie w miejscu zbiegnięcia się wszystkich przestrzeniu, w mieście zwanym Rozdrożami – miejscu, gdzie średniowieczne zamki stoją obok kamienic z XIX wieku, a latające drzewa radośnie ignorują prawa fizyki.

Dotychczas żyliście w niemal pasożytniczej kooperacji – korzystaliście jak najwięcej z osiągnięć innych, by wykorzystać jak najwięcej dla siebie. Stosunki między wami były jak w normalnej, ludzkiej rodziny – jednych kochasz, drugich nienawidzisz, ale to zawsze rodzina. Kiedy więc Istniejący zaczęli znikać, padł na was cień niepewności. Zagrożona była równowaga Wszechświata i wasze istnienie – skoro jest coś na tyle potężnego, że może zagrozić wam, to czy można z tym czymś walczyć? I czy wy zdołacie stawić temu czoła?

Wcielilibyście się w personifikacje wartości. Najlepiej tych najważniejszych, bez zbytniego rozdrabniania się.

Londyn, koniec  XIX wieku. Wredne szumowiny, przestępcy, czy zwykli rozrabiacy nie śpią, robiąc wszystko, aby uczynić to miasto jeszcze mniej znośnym. Na szczęście nie śpicie i wy (no dobra, choćby część z was) – London’s Fog. Siatka detektywistyczna, złożona z osób z najróżniejszych profesji – od policjantów po kurtyzany. Jesteście najlepszymi detektywami w całym mieście.

Problem w tym, że być może czeka was zadanie, które może przerosnąć wasze siły. Giną ludzie z waszej brygady – znajdowane są jedynie ciała, bez wiadomości, bez wyjaśnienia, bez tropów. Giną tylko wasi znajomi i to coraz częściej – zbyt często, by można było tu mówić o przypadku.  Czy zdołacie odkryć, kto za tym wszystkim stoi i uratować jak najwięcej ludzi?

Dawno, dawno temu, gdy świat był jeszcze młody, narodziła się czwórka smoków, reprezentująca żywioły: Wstrząsający Ziemią, Przyzywający Płomienie, Lord Przypływów i Śpiewak Wiatru. Oni to ukształtowali ostatecznie ląd, nadając mu kształt, jaki ma obecnie. Później z materii świata wyłaniały się kolejne bóstwa żywiołów, co spowodowało, iż podział świata pomiędzy nich stał się kwestią sporną. Nikt nie pamięta już jak, kiedy i dla czego, lecz pewnego dnia rozgorzała bitwa, która dała początek regularnej wojnie.  

Przez trzy ery potężni władcy  jedenastu elementów ścierali się ze sobą, a ich walki doprowadziły do chaosu i zniszczenia. Kiedy więc zadecydowano o pokoju, każda żywa istota radowała się na myśl o bezpiecznych czasach. Przypieczętowaniem paktu było wzniesienie kolumny, sięgającej nieba, która zawierała w sobie moc wszystkich jedenastu żywiołów. Było to największe dzieło świata, swoją wysokością sięgające nieba, a szerokością zajmujące obszar, który równie dobrze mogłoby zajmować średnie państwo.

Nie wiadomo jednak, czy to przez nieczyste intencje jednego z twórców kolumny, czy też z powodu zbytniej ilości nagromadzonej mocy, jednak w dniu, w którym oficjalnie świętowano rozpoczęcie dni pokoju, kolumna eksplodowała, rozrzucając odłamki pełne magicznej mocy po całym świecie. Gdzie upadły, tam zmieniały otoczenie – zmieniały pustkowia w kwitnące lasy, a regiony pustynne w lodowe tundry. Każdy z jedenastu władców wyruszył w świat na poszukiwanie własnego fragmentu, by na miejscu przejąć pieczę nad regionem i założyć klany smoków. Niewiele później zjawili się ludzie, którzy nawiązali współpracę z tymi niezwykłymi zwierzętami. Po dziś dzień ludzie, którzy są godni dostąpienia zaszczytu, otrzymują od władcy miejsce, by mogli założyć klan, który będzie walczył w imię żywiołu.

Obecnie, potyczki między smokami różnych elementów nie są niczym groźnym czy niezwykłym, jednak ostatnimi czasy coraz więcej mówi się o wynurzeniu się z wody nowego lądu – niezamieszkanego przez żadną z ras. To powoduje, że walki rozgrywane dla sportu stają się coraz bardziej brutalne i zawzięte. Czy naprawdę pojawił się nowy ląd? Jakie polecenie wydadzą wam władcy – będziecie obserwatorami? Zdobywcami? Czy też przypadnie wam rola zaatakowania innych elementów?

Event ten będzie na podstawie strony: www1.flightrising.com (historia jest mniej-więcej tłumaczeniem oficjalnej historii), gdzie użytkownik może wybrać spośród 11 elementów (Ziemia, Woda, Ogień, Powietrze, Lód, Światło, Plaga, Piorun, Cień, Natura, Magia). Wszystko opisałabym dokładniej, jeśli event zostałby wybrany.

Nie od zawsze byliście częścią tego świata – świata mitów i legend. Kiedyś byliście ludźmi, którzy w tragiczny sposób zostali oderwani od swojego życia. Teraz jesteście Strażnikami Marzeń i postaciami z mitów i legend. Co jednak, jeżeli wasze życie ludzkie zaczyna mieszać wam w waszym istnieniu. Jeżeli ktoś zaciera wam granice między tym co było, a tym co jest? Czy dacie sobie radę czy też znikniecie?

(Inspirowane musicalem „Chicago” a w szczególności piosenką „Cell Block Tango”)

Nie do końca wiadomo, dlaczego ludzie trafiają akurat do tego więzienia. Jedni mówią, że to za karę, inni, że wszystkich dziwnych typów powinno się tu zamknąć i podpalić budynek. Trafiają tu zbrodniarze, szumowiny, typy z ciemnej strony miasta, a nawet ludzie niewinni. Strażnicy uważają trafienie tutaj za jedną z najgorszych kar i dowód największego pecha w życiu. Jednak z biegiem czasu, gdy coraz mniej kar śmierci wydawanych jest na więźniów, a nawet zdarzają się ułaskawienia, coś zaczyna się zmieniać.

Postanowił was odwiedzić gubernator miasta. Jeśli inspekcja da zadowalające wyniki, skróci wyroki więźniów lub zadecydować o warunkowym zwolnieniu. Nikt jednak nie spodziewał się, że długo wyczekiwaną inspekcję zrujnuje śmierć. Śmierć córki samego gubernatora, tu, w waszym więzieniu. Budynek zamknięto do czasu rozstrzygnięcia śledztwa – zabronione są odwiedziny i widzenia z adwokatami. Jak dziewczyna się tu znalazła, skoro nie odsiadywała wyroku a nie przyjechała z ojcem na wizytę? Kto ją zabił? I czy wy też wyjdziecie z tego żywi?

W evencie mielibyście możliwość wybrania roli: czy to więźnia, czy też strażnika, czy nawet śledczego który przyjeżdża zbadać sprawę.