Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Phyeongyang - stolica KRL-D

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Pon Sty 14, 2013 6:03 am

{Muszę ci częściej kazać pisać posty o 5 rano, wychodzą zacniejsze xD *cieszy michę*}

Zasadniczo, Rod wychodził zawsze z założenia, że jego rozmówca mu ufa. No bo jak to! Nie mieć zaufania do osoby, z którą się rozmawia i to WYSOKO URODZONEJ?! Szczyt wszystkiego...
Istotnie, nie poznał, że Hyung rozkminia coś na jego temat. Beztrosko obserwował budynek hotelu, czasem zerkając na nowego znajomego. Na Boga, po cóż Faymann mnie tu wysłał?! Wciąż nie mógł zrozumieć, jaki niezrozumiały projekt jego Austriacki szef szykuje i to z krajem komunistycznym...
Coś mówić o Europie jeszcze?
- Kontynent Europejski to od zawsze wrzący kocioł, zbieranina różnych nacji, kultur, które non stop się z sobą kłócą, jeśli nie o tereny, to o poglądy, czy, jak wszyscy, o pieniądze... Nie jest jak Azja, gdzie wszyscy pomimo różnic są rodziną i jak rodzina się traktują, ne... To często obcy sobie ludzie, gdzie jednemu drugiego ciężko pojąć, a co dopiero osobie z zewnątrz... Gdyby ich wsadzić do jednego domu, zapewne można by zacząć kręcić reportaż o wariatkowie. Mimo to... Po tylu latach mieszkania tam idzie się przyzwyczaić. - Hyung chciał coś więcej o Europie? No to dostał zacne podsumowanie.
- Nie martwię się, jestem po prostu obiektywnie nastawiony. Ocenię, gdy zobaczę. - I to mówi artysta! Świat schodzi na psy...
Skinął głową na ostatnie słowa. I nie, 'schee' nie jest Niemieckim słówkiem! Pochodzi z dialektu Austriackiego, zu Gott!

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Pon Sty 14, 2013 4:13 pm

(Czyli, że do dupy piszę i mam pisać 5? XD)

Nie, nie ma zaufania skoro: jest Europejczykiem, na upartego mógłby udawać Yong'a - gdyby nie był wyższy od Hyung'a, no i nie gadał po swojemu, bo jest serio dziwne. WYSOKO URODZONY to jest Wielki Umiłowany Przywódca!
Istotnie, nie mógł Rod poznać nic po Hyung'u bo sorry, on tak się zachowuje dwadzieścia cztery godziny na dobę, no chyba, że nie podczas snu, ale kto go tam wie. Zerkał co jakiś czas na Austriaka, ale głównie wyglądał przez okno samochodu. Dostał nawet ciekawe informacje, choć trochę się w nich pogubił. Mniejsza z tym.
- Jak słyszę... Nie narzekacie na nudę, zawsze ktoś coś komuś robi. I... Jeśli chodzi o Azję. Mimo, że jesteśmy rodziną, to i tak nie raz traktujemy się jak całkiem obce sobie osoby.
Hotel zbliżał się i zbliżał, w końcu kierowca zatrzymał pojazd i wypuścił ich. Północ zamienił jeszcze dwa słowa z żołnierzem, ten zabrał bagaże i odniósł gdzieś do budynku.
Wziął głębszy wdech, poprawił się jeszcze raz.
- No to chodźmy.
Pokierował go do środka... gdzie od razu przywitał go wystrój, którego Rod na pewno(!) się nie spodziewał.


http://www.korea-discovery.com/data/pyongyang-lobby_of_koryo_hotel.jpg
http://static4.businessinsider.com/image/5008524cecad04eb36000000-900/back-to-pyongyang-again-compared-with-the-countryside-its-the-land-of-oz-koryo-hotel.jpg
http://static4.businessinsider.com/image/5008524cecad04eb36000000-900/back-to-pyongyang-again-compared-with-the-countryside-its-the-land-of-oz-koryo-hotel.jpg

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Czw Sty 17, 2013 9:32 pm

{Po co ty dałaś dwa razy ten sam link? XD}

Więc może lepiej, co by Rod nie wiedział do końca, co Hyung o nim myśli...
-Oh, na ja, Japonia opowiadał mi o wielu ciekawostkach z relacji Azjatyckich... - odparł mu, zerkając na niego na chwilę. Kiwnął głową na zaproszenie i poszedł za nim, niepewnie ino zerkając na żołnierza. Nie przepadał za zbyt dużą ilością mundurowych, ale spodziewał się dużej ilości wojska Przecież jest chwilowo u KOMUNISTY!
Wszedł do środka wraz z nim. Otworzył szerzej oczy i rozejrzał się.
- Ładnie... Nawet bardzo ładnie... - był o wiele mocniej zaskoczony, a wręcz nieco zdumiony, niźli to pokazywał. Ale tak z nim od zawsze...
Nawet nieco Europejsko... Tego się nie spodziewałem...
Zaplótł ręce z tyłu, zadowolony. I czekał, aż Północ pokaże mu jego miejsce nocowania konkretniej, nie tylko hol hotelowy...

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Czw Sty 17, 2013 10:37 pm

(Dałam dwa razy? XD Znaczy... tak, bo... bo tak! Czujesz to? xD)

Tak... to chyba dobra opcja. Niech przynajmniej na razie nie wiedzą co obaj o sobie wzajemnie sądzą. Jedna wojna mniej.
- Japonia? - zmarszczył lekko brwi, no cóż... upominać musi cierpliwie. Wszak Rod nie jest stąd i nie do końca wie jakie są realia. Był podczas wojny na innym kontynencie i jeszcze zajęty czym innym. Chrząknął.
- Cóż... Ciekawe jakie to ciekawostki i jak bardzo nie są zgodne z prawdą. Jeśli mogę... - A mogę. Tym bardziej, że jestem u siebie. - To chcę prosić o nie wspominaniu więcej niż to naprawdę potrzeba o Japonii. Zgoda? - Tak Hyung, jesteś uroczy. Zakaz na zakazie, zaraz walniesz zakaz zakazywania i zakaz zakazowi zakazywania zakazom.
Co do wojska... Nie było go aż tak dużo. Dobra było, ale w miejscach gdzie są ważne osoby. A Rod teraz taką był, nie oszukujmy się. Widząc jego zdumienie, Hyung uśmiechnął się dumnie.
- Czyli rozumiem, że odpowiada? - gestem wskazał ladę i recepcję. Zamienił kilka słów z kobietą stojącą za recepcją i po chwili miał już dwa klucze. - Bagaż będzie czekać w pokoju. - poinformował i wręczył mu jeden z kluczy. Kierując się do windy, wybrał jedno z ostatnich pięter, a co. Pokaże Austrii przy okazji panoramę miasta, którą będzie miał za oknem.
- Mamy nadzieję, że będziecie się tu dobrze czuć... I... lubicie gwiazdy? - zagadnąl ot tak, miał pomysł.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Wto Sty 22, 2013 1:18 pm

{... xD / "Widząc jego zdumienie, Hyung uśmiechnął się dumnie. "- a ja widzę kurde ten twój zaciesz jak wtedy pod kościołem :"D}

Zerknął na niego i pokiwał głową na zgodę co do Japonii. Nie znał ich relacji. Może to i lepiej? O nie odczuwał tej ilości zakazów. Jeszcze. Gdyby ktoś tknął ten temat, zacząłby się zastanawiać, ile tych zakazów w sumie będzie.
A potem już tylko szli po hotelu.
- Oh, oczywiście, że odpowiada. Bardzo ładne miejsce, waćpanie... - oczywiście pochwała była tu jak najbardziej na miejscu. Skinął głową na informacje. Oby go tylko nie przeszukali... Po co by mieli to robić? Jeszcze mu gwizdną flet lub szkice, książki, czy nuty! Odgonił te myśli i podążył za nim.
- Gwiazdy? A czy istnieje cokolwiek piękniejszego od tych błyskotek na Nocnym niebie? Wielbię je całym swym sercem... Czemu waść pytasz? - zaciekawiło go to. Skąd to nagłe pytanie, hm?

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Sro Sty 23, 2013 5:07 am

(PANIE XDD)

Był zadowolony, że Rod godzi się na większość rzeczy. Tak, odpowiednia osoba przyjechała, choć nie chwalił jeszcze dnia przed zachodem słońca, wszystko mogło się zdarzyć. I dobrze, że nie zastanawiał się ile jest zakazów... dopiero potem to ogarnie, Hyung mu nie będzie psuć niespodzianki, ot co.
- Dziękujemy. - ot tak krótko odpowiedział na pochwałę - Cóż... jak widzicie dbamy tu o wszystko. - był dość ciekawy pierwszych wrażeń jakie Rod miał, domyślił się, że ten człowiek raczej wszystkiego nie przedstawił na światło dzienne. Choć to poniekąd dobrze. Hyungowi lepiej się czasem(!) z takimi ludźmi rozmawiało.
Poprowadził go w górę.... WINDĄ. Nie ma czepiania się, że tak wysoko po schodach!Korytarze były skromne, ale miały swój urok także. Czystość nawet poniekąd biła po oczach, ale cicho... Są u Hyung'a, tak? To jak inaczej ma być?!
- Cóż... dzisiaj wiele nie uda nam się zobaczyć w dzień. Dlatego mam taki pewien pomysł. - przyznał i w głębi był ucieszony z tego, że Austriak lubi gwiazdy... Ha! Ma go. Pokaże i udowodni, że w Korei Północnej są najpiękniejsze.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Nie Sty 27, 2013 9:55 pm

Dopóki te rzeczy nie wchodzą mu w paradę, się godzi. To wbrew pozorom grzeczny kraj jest! Grzeczny, miły, sympatyczny... Ino mało uśmiechnięty.
- Zaiste, widzę... - mruknął, idąc za nim. O! Jest winda, jest dobrze! Czyli nie jesteśmy w Rosji.
- Pomysł..? - zerknął na niego zaciekawiony, choć może też z nutką niepokoju. Tak czy siak był u komucha i nie wiedział, co się może po nim spodziewać. Obawiał się jego pomysłów, bo... może go na ten przykład próbować skomuchować!

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Sro Sty 30, 2013 4:22 am

W sumie ciekawe kiedy mu zaczną wchodzić zakazy w paradę... No, ale to całkiem co innego.
Prowadził go spokojnie, aż doprowadził. Wybrał jeden z kluczy i otworzył drzwi, nacisnął na klamkę i pchnął je lekko, tak by Roderich mógł pierwszy wejść. I... tu znów zostanie zaskoczony. Hotel z zewnątrz pięknie się prezentował, hol i korytarze też były niczego sobie, ale ostatnie zostało. Pokój. Urządzony i ogarnięty tak jak to było możliwie najlepiej. Wszystko by udogodnić Austriakowi życie. Osobiście Hyung miał nadzieję, że gościowi spodoba się jego zakwaterowanie.
- Jeżeli coś wam nie odpowiada, mówcie. - mruknął i zaraz dodał - Można zmienić w razie czego. A! - przypomniało się - Jeśli chodzi o pomysł, to on zostanie tajemnicą.


(pokoje: http://tong.visitkorea.or.kr/cms/resource/84/212184_image2_1.jpg
http://media-cdn.tripadvisor.com/media/daodao/photo-s/02/bc/ae/0e/pucheon-koryo-hotel-05.jpg

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Pią Lut 01, 2013 11:40 am

To wyjdzie w praniu... Wszedł pierwszy i rozejrzał się. Warunki ciut lepsze od jego domowych... A to było dobre, bardzo dobre. Obszedł ten pokój, zajrzał do łazienki.
- Itta, jest w porządku, dziękuję. - skinął głową nawet z lekko bladym uśmieszkiem. O dostęp do pianina prosić nie będę...
Na komentarz o pomyśle jedynie pokiwał głową, choć już mniej zadowolony. Tajemnice są dobre... Jeśli nie są owiane aurą niebezpieczeństwa. A on Koreańczykowi nie ufał do końca.
- Cóż... Chyba siedzenie w pokoju hotelowym nie ruszy postępów mojej wizyty... - spojrzał na Hyunga nieco bardziej wymownie. Idziemy, czy nie?

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Pon Lut 11, 2013 5:13 am

Hyung sam się rozejrzał sprawdzając, czy wszystko jest tak, jak powinno być. I tak w sumie było, więc tylko niezauważalnie, lekko kiwnął głową. Niestety... może i warunki lepsze od tych co ma Roderich w domu, ale jeden i to w sumie nawet spory problem mogą sprawiać poukrywane kamery. Tak, mimo gościnności tego kraju to zaufania nie ma, oj nie ma.
Słysząc słowa Austriaka lekko kiwnął głową na wznak, że rozumie. Jakby poprosił o dostęp do pianina to by w sumie dostał... Co jak co, ale są ludzie, którzy nawet mają jakieś osiągnięcia w grze, więc Hyung by wyczarował jakieś...
- Masz rację, w takim razie chodźmy. Dużo czasu nie ma w prawdzie już dzisiaj, ale coś nie coś zobaczysz. - stwierdził zerkając na zegarek, który założył by mieć, jak najwięcej rzeczy pod kontrolą.
- Phyeongyang jest zbyt wielkim i bogatym miejscem na jeden, krótki dzień. -dodał i gestem dłoni wskazał mu drzwi.

(I teraz userka będzie kombinować w jakiej dzielnicy jest hotel, sprawdzi jakie zabytki tam są, sprawdzi najbliższe dzielnice.... I ZNAJDZIE >:'D *ma nadzieje* ... *nie jest nienormalna na punkcie tego kraju :C xD*)

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Czw Lut 14, 2013 10:41 am

{liczę na ciebie C: *a ona odpisuje z biblioteki, bo czeka na psora XD*}

Tylko odrobię lepsze! I to mając na myśli ten pokój. Rod ma w swoim za dużo dupereli, to trzeba przyznać. Ale on ma całą posiadłość, nie jeden pokoik. A o kamerach chyba lepiej, by się nigdy nie dowiedział, prawda? Oj wyjechałby szybko... bardzo szybko, uprzednio zrobiwszy awanturę i się fochnąwszy na Hyunga i przy okazji na własnego szefa. On może wiele, ale Rod nie jest jego nadwornym sługą do cholery, by KAŻDE warunki akceptować! On lubi mieć prywatność.
Dobra, ale takie rozważania zostawmy na potem. Skoro ustalili, ze idą zwiedzać, to pokierował się do drzwi.
- Wierzę, ma Herr. Jeno zostaję tu na ich kilka i, skoro mam za zadanie zwiedzić to miasto w całości, zamierzam je wypełnić.
Był to komentarz na jego ostatnie słowa. Jest wszak Germanem... WSZYSTKO musi być wypełnione w całości, taka już domena Germańska. Prusak pod tym względem do German się nie zalicza. A najlepiej, jakby w ogóle się nie zaliczał.

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Nie Lut 17, 2013 7:26 pm

Nie, nie... Mimo, że o kamerach zwykle jest głośno - bo po co to ukrywać? - to raczej Hyung jest już tak przyzwyczajony, że nie mówi o nich, bo po prostu wie i sądzi, że Rod też wie.
- Zobaczycie wiele, mogę to zapewnić. - dodał, pozwalając mu wyjść z pokoju. Wyszedł zaraz za nim i zamknąwszy drzwi za nimi, skierował się z Austriakiem na dół.
Zerknął na zegarek, chyba nawet ponownie - ach te przyzwyczajenia co do czasu - i zaraz potem na Roderich'a. Nagle zatrzymał go położeniem dłoni na jego ramieniu.
- Zapomniałbym prawie... - odprowadził go trochę na bok od drzwi, by ludzie spokojnie mogli przechodzić, a oni by nie tarasowali przejścia. Wyjął z kieszeni munduru przypinkę z koreańską flagą i jakimiś drobnymi znaczkami.
- Jeśli się przypatrzysz, to każdy nosi ów "broszki". - podał mu ją - One odznaczają turystów od obywateli, jednak w Twoim przypadku... ta będzie oznaczać ważną osobę spoza kraju, bo tak jest, prawda? - zakończył zdanie, niby to normalnie, ale jednak z lekko pytającą tonacją.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Pon Lut 18, 2013 10:41 am

{Nie ogarniam... to one są wreszcie ukryte, czy nie?}

Szedł koło niego, gdy nagle został ściągnięty. Zerknął na broszkę, potem na ludzi wokół. Hyung miał rację...
- Gut, oczywiście... - przyjął rzecz, po czym przypiął sobie grzecznie na płaszczu. Kto wie, może go za to lepiej będą traktować..? Wszak jest na misji dyplomatycznej... POWINNI!

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Nie Mar 03, 2013 9:33 pm

(Ukryte o: )

Lepiej traktować? Czyli, że jest źle traktowany? No cóż... Hyung pierwszy raz go gości i nie wie czego mógłby ten oczekiwać. Jednak wiele i tak będzie go czekać u Północy. Dobrych rzeczy rzez jasna - o ile sobie nie nagrabi, bo jeśli nagrabi to już będzie musiał interweniować prezydent Austrii, czy cholera wie co.
Wyprowadził go na dwór, ponownie spojrzał na zegarek. Bardzo powoli się już ściemniało, niebo trochę poszarzało, a ludzi było jakby nieco mniej niż wcześniej na ulicach.
- Co wy na to, aby jak na razie przejść, tudzież przejechać się po mieście? Nie zdążymy wiele dziś zobaczyć, więc może lepiej będzie jak się trochę chociaż z nim oswoisz. - stwierdził, jeśli Rod stwierdzi, że jednak chce coś oglądać to proszę bardzo, Hyung zaprowadzi, więc to poniekąd od samego Austriaka zależy gdzie pójdą. Na razie Północ byłby skłonny pokazać mu okolice, bo tak najwygodniej.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Sro Mar 13, 2013 11:05 am

Nie, nie jest źle traktowany, przynajmniej na razie. Ale też przyjechał tu ledwie chwilę temu, to różnie może być... Zerknął w niebo. Nadchodzi noc... Uśmiechnął się w myślach do tego faktu i zerknął na Hyunga, gdy ten mówił.
- W porządku. Waść tutaj rządzi... - wzruszył lekko ramionami. Może i czytał o Phyengyang'u, ale nie wiedział na pewno, gdzie jako dyplomata może pójść. Poza tym, czy to nie gospodarz powinien ustawiać plan wycieczki?

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Nie Gru 01, 2013 3:10 pm

Oj ma cały plan ułożony, oj ma. Jednak w ten jeden krótki dzień postanowił dać mu trochę swobody, ale jeśli jednak oddaje to w ręce Północy, proszę bardzo. Kiwnął głową na wznak, że rozumie i rozejrzał się po okolicy. Spojrzał na niego.
- Tędy. - powiedział krótko i ruszył wzdłuż ulicy. Szarej, szerokiej. Po jezdni jeździło zdecydowanie mniej samochodów niż w innych stolicach Europy. Phyeongyang może i najpiękniejszy nie był, jednak był ogromny i miał swoje uroki. Gdzie nie gdzie sadzone drzewa, kwiaty zwykle w barwie czerwonej i żółtej.
Zerkał co jakiś czas na Rodericha, czy aby idzie obok niego i nie robi nic dziwnego. Bądź co bądź Północ jest dosyć... podejrzliwym państwem i każdy gest różnie może odebrać. 3 dni takiej szopki, cóż, będzie ciekawie. Zwłaszcza, że nie ma u Północy ambasady Austrii... Może to o to chodzi?
- Wasz przyjazd jest poparty jakimiś politycznymi celami względem nas? - spojrzał pytająco na niego.

(Yeeeee, nareszcie odpisałam XD"" )

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Sro Gru 11, 2013 12:20 am

Poszedł za nim bez słowa. Stolica KRL-D przypominała mu pewne rejony Wiednia, zwłaszcza z lat powojennych, kiedy to rządził u niego Ivan. Powstawały wtedy dzielnice blokowisk i komunistycznych dziwactw, jakie mógł tutaj obserwować. Tylko, że wtedy świat stał na innym postępie technologicznym i w nieco innej mentalności. A tutaj jakby czas zatrzymał się właśnie na tym etapie...
Spojrzał na Koreę, słysząc jego pytanie. Szczerze, miał nadzieję, że to Hyung wie coś więcej.
- Najwyraźniej waść i ja mamy takie same informacje. Niestety, odpowiedź zapewne zna mój szef, aczkolwiek mi samemu udzielić jej nie chciał. Pojęcia nie mam, o co chodzi. Jeśli jednak sprawa dąży do naszej współpracy, jestem niezmiernie rad z tego.
Odpowiedział spokojnie i, co ważniejsze, szczerze. Naprawdę szczerze, z serca.

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Sob Gru 21, 2013 2:41 pm

Zrównał się z nim krokiem i prowadził gdzieś Austrię. Czekał również na odpowiedź, a gdy ją uzyskał nie był z niej zbytnio zadowolony. Ktoś sobie w kulki leci? Zerknął kątem oka na Austriaka i mimo wszystko nie był przekonany. On w stosunku do nikogo pewny nigdy nie jest, chyba, że chodzi o Przywódcę to zawsze mu ufał, a co do innych państw - prawie nigdy. Są oczywiście wyjątki, takie jak np Chiny. W niektórych aspektach gdzie np Chiny sobie zbudował kopalnie, wydobywa diamenty i tym podobne to Północ przymyka oko i niby tego nie widzi. Niech sobie Yao poczyna, on sam i tak nie byłby w stanie tego sam wydobyć, więc co mu będzie bronić.
- Współpracy powiadacie? Może. - współpraca... Czy serio jest tak źle by chwytać się państw Europejskich? Sam sądził, że chyba nie, ale może Umiłowany Przywódca ma jakieś plany względem Austrii. Kto wie.
Szli tak wzdłuż bardzo szerokiej ulicy. Jakby miało się tam zmieścić dużo samochodów, jednak częstszym widokiem na pewno były rowery niż samochody. Nawet milicja na rowerze, to musiało dla przyjezdnych nieco komicznie wyglądać. Jednak... Samochody są, ale paliwo jest drogie. Logika - miej samochody po to by były, bo nie masz na paliwo... Miał zamiar pokazać mu tylko okolicę i zabrać go znów do hotelu. Powoli robiło się ciemno, lampy się włączały. Nie było zbyt pięknie... Bo ni to ciemno ni to jasno. Dopiero jak się ściemni i wszystkie oświetlenia zostaną włączone to będzie moc i zwykle szare budynki nabiorą nowego wyrazu.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Czw Sty 02, 2014 10:25 am

Obserwował okolicę w ciszy i spokoju. Jego mniemanie było inne, uważał, że ta ulica służy głownie do defilad wojskowych, przemarszu armii i przejazdu czołgów. Jak kiedyś jego Wiedeński Ring... Ale, nie wracajmy do nieprzyjemnych wspomnień. Spojrzał na policjantów przejeżdżających nieopodal.
- Często policja musi u was interweniować..? - podjął w miarę neutralny jego zdaniem, temat.

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Gość Sob Sty 04, 2014 1:30 pm

- Policja? - nieco zdziwił się na to określenie, ale zaraz przypomniał sobie o tym, że w Europie w tych wszystkich państwach jest policja, a nie milicja. A przecież milicja tak dobrze się sprawuje, po cholerę to zmieniać.
- Różnie to bywa. Zazwyczaj nie, bardzo spokojnie tu jest. - popatrzył za milicjantami i ogarnął ogólnie spojrzeniem okolicę znów. Taka prawda, mało kiedy są sytuacje, że ktoś kradnie, napadnie kogoś. Nie ma tego jakoś specjalnie i dlatego Północy z tym dobrze.
- Chociaż to zależy, czy pytacie o aresztowania, czy przestępstwa. Bo to różne sprawy. - spojrzał znów na Austrię.

Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Admin główny Sro Sty 15, 2014 12:53 am

Dla niego to policja i koniec. Akceptował kraje postkomunistyczne i komunistyczne, ale sam oddzielał się od wpływów komuchowych u siebie WIELKIM murem prawie chińskim.
Zerknął na mówiącego Hyunga kątem oka, zwracając na niego 30% uwagi, tylko tyle, by wyraźnie słyszeć i rozumieć, cóż on mówi.
- Zapytałem... Ogólnie. Ale, jeśli teraz się zastanowię, w mojej myśli chodziło chyba o drobne występki, których, przynajmniej w moich stronach, jest więcej od tych skutkujących zamykaniem tych mniej prawych obywateli.
Zapewne Korea się zdziwi, jak niepewny własnej psychiki jest Roderich i najwyżej uzna go za czubka. (o ile wcześniej nie wyciągnął takich, na swój sposób słusznych wniosków) A sam Austriak też nie był pewien, czy i jakie przestępstwa były karane tylko pracami, grzywnami, czy tego typu wyrokami. Od jakiego pułapu można było trafić do obozu pracy? Nie ma takich danych...

[tutejsze posty były pisane jako Austria, kolejne już z nowego konta. Sprzątam forum ~Yass]

Admin główny
Admin

Rodzina : Germanie
Liczba postów : 637

Powrót do góry Go down

Phyeongyang - stolica KRL-D - Page 2 Empty Re: Phyeongyang - stolica KRL-D

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach