Tu są tylko owce, ryby, owce i niehumanitarne polowania na grindwale.

Imię i Nazwisko: Astrid Patursson
Dzień i miesiąc urodzenia (wydarzenie wyjaśniające): 25 kwietnia, kiedy to na Farojach obchodzi się Dzień Flagi, a przynajmniej wtedy to dziewczyna swoje urodziny świętuje, sama nie będąc pewna, kiedy faktycznie się narodziła.
Wygląd: Jaka Owieczka jest, każdy widzi. Szczupła, niewysoka (158-60 cm) dziewczyna o bladej cerze, która (gdyby ją to obchodziło) mogła by narzekać na to, że natura dosyć skąpo ją obdarzyła kobiecymi atrybutami. Na jej twarzy widać kilka jasnych piegów. Włosy ma w kolorze jasnego, ale to jasnego blondu, który mimo tej jasności biały nie jest. Taka platyna raczej. Owe kudły sięgają mniej-więcej do połowy pleców, a z boku głowy można dojrzeć warkoczyk o osiemnastu... splotach (bo to się chyba tak nazywa), a każdy splot symbolizuje jedną wyspę archipelagu. Pod grzyweczką widnieją oczęta barwy bladoniebieskiej.
Zwykle chodzi w sweterkach w skandynawskie wzorki i cieplutkich beżowych bucikach z futerkiem lub różnych płaszczach czy kurtkach. Nie lubi nosić sukienek, a i klimat na to zbytnio nie pozwala. No, chyba, że chodzi o strój ludowy. Jest to czerwona sukienka z niebieskim fartuszkiem, w tym przypadku ozdobionym kwiecistym wzorem (chodź zdarzają się i paski), oraz również niebieska pelerynka z takim samym wzorem, zapinana ozdobną klamrą.
Charakter: Spokojne i opanowane dziewczę, na jej twarzy zwykle gości delikatny uśmiech. Nigdy nie odzywa się bez potrzeby, chyba, że chodzi o historie i tradycję swojego kraju, wtedy może mówić godzinami i otwór gębowy jej się nie zamknie. No, albo jeśli chodzi o plotki, ponieważ Astrid jest straszną plotkarą i wie kto jakie majtki nosi. Ale trzeba jej to wybaczyć, w końcu musi jakoś sobie czas umilać. Zaś jeśli chodzi o to opowiadanie o swoim kraju - jest to zwykłe podnoszenie samooceny, która u taj pani jest dosyć niska. Potrafi współpracować z innymi, wiedząc, że praca zespołowa to najlepsze rozwiązanie. Mimo tego, nie jest zbyt wylewna i rzadko komukolwiek się zwierza i opowiada o swoich problemach, będąc nieco zamkniętą w sobie i odizolowaną od świata osobą, co czasami jej przeszkadza, jednak zwykle wystarcza jej poczucie, że należy do większej społeczności. Kiedy ktoś spyta ją o jakieś problemy, czy coś dotyczącego jej osoby w ogóle, zaraz zmieni temat rozmowy na bardziej wygodny, chodź w głębi duszy pragnie posiadać prawdziwą rodzinę (a może i dziecko nawet). Bardzo przywiązana do tradycji, gdyby nie to przywiązanie, nie było by jej.
Zwykle klimat wysp nie przeszkadza jej, ale czasem są chwile kiedy jej się to nudzi. Wtedy akurat wypada jakieś święto, a jeśli nie, wymyśla je sobie.
Uważa, że żadna praca nie hańbi, sama (kiedy nie jest zawalona papierami) zajmuje się kilkoma różnymi rzeczami na raz, jak chociażby byciem przedszkolanką i pracą w przetwórni ryb (i graniem w piłkę nożną oczywiście). W tym momencie trzeba dodać, że jest pracowitą i sumienną osobą, która rzadko odkłada robotę "na później".
Relacje z innymi:
- Dania - starać się być lepsza od niego? Oczywiście! Żądać niepodległości (i co z tego, że sama by sobie nie poradziła)? Oczywiście! Wyzywać od idiotów czy doprowadzających do szewskiej pasji kretynów? Zawsze i wszędzie. To wszystko jednak nie przeszkadza Astrid latać do niego po pieniądze (na budowę tuneli chociażby) albo co tydzień robić zakupy w Kopenhadze (tam wszystko tańsze). Ale za brata go nie uznaje, co najwyżej opiekuna.
- Norwegia - kiedy była jeszcze małą, uroczą Owieczką, znajdowała się pod jego opieką. A później trafiła w łapy Danii, więc już gorzej było. Ale do samego Norwega nic nie ma, można nawet powiedzieć, ze go lubi.
- Islandia - znają się od dziecka. Owieczka koduje go sobie jako brata. Mimo wszystko lubi się z nim poprzekomarzać, bo wiecie... najwytrwalsi żeglarze dopłynęli właśnie na Wyspy Owcze, a tych słabszych zmiotło na Islandię.
- Grenlandia i Wyspy Alandzkie - przyjaciele, w sumie też zna od dziecka. Dziewczyna doskonale ich rozumie, w końcu sama pragnie niepodległości i nie przepada za swoim opiekunem tak jak oni. W końcu jacyś sensowni ludzie.
- Anglia - było kiedyś takie coś jak ,,przyjazna okupacja brytyjska", kiedy to Brytyjczycy zajęli Faroje. Na ten czas Astrid poczuła się wolna i niepodległa, a jej ludzie chętnie się z Anglikami swatali, co zaowocowało świeżymi genami (wcześniej z powodu genów właśnie na Owcach szalało stwardnienie rozsiane). Do tej pory Astrid pała do Artura sympatią i gdyby poprosił z chęcią by mu pomogła.
- Irlandia - pierwszymi osadnikami na Wyspach Owczych byli właśnie irlandzcy mnisi. Teoretycznie znaczy to, że są spokrewnieni. Czy to prawda? Nie wiadomo. Jeśli tak, Astrid z chęcią by go do swojej rodzinki przygarnęła, na razie jakiś wielkich relacji ze sobą nie utrzymują.
Ciekawostki, dodatkowe informacje:
- Przez innych nazywana Owieczką.
- Bawi się w pastereczkę, ma swoje stado owieczek.
- Bardzo muzykalne dziewczę.
- Spóźnialska.
- Lubi grać w piłkę nożną.
- Nie lubi słuchać o ,,niehumanitarnych polowaniach na grindwale“.
- Lubi sobie popić.
- W jej języku jest około dwustu pięćdziesięciu słów na opisanie deszczu.

1) "No, chyba, że chodzi o strój ludowy, który jest tak epicki i wyczepisty, że userka nie potrafi go nawet opisać, ale można sobie wygooglować. " - Nie googlujemy. Poproszę opis, w miarę dokładny. Poza tym, miło by było też zobaczyć w tej karcie konkretną informację o wzroście. "Niewysoka" można różnie interpretować, jest na tym forum sporo postaci w przedziale wzrostu 150-165, zapewne każdy z userów tych postaci zastanowi się, kto jest wyższy.
2) Charakter: Zazwyczaj skryta, zamknięta w sobie, jednak lubi opowiadać o swej kulturze i plotkować. Trochę mało cech charakteru tak wielowymiarowej, głębokiej istoty jaką jest przedstawicielka rodzaju ludzkiego, żyjąca na świecie kilkaset lat, hm? Napisz proszę, jak objawia się jej skrytość - czy bardziej zapytuje rozmówcę o jego sprawy, czy też po prostu patrzy w ziemię? Jak reaguje na własną skrytość, czy uważa to za swój atut, czy też jest zła z powodu tego, że nie potrafi nawiązać żywej konwersacji na temat, który jej nie dotyczy? Dziewczyna należy bardziej do tych uśmiechniętych, czy do tych płaczących? Jednym zdaniem - rozwiń ten punkt proszę, jest strasznie mały, a ponieważ to OC, to miło by było (np. dla postaci Skandynawskich) już z karty móc wiedzieć, czego się spodziewać.
3) Relacje. Przyznaję, jestem dzisiaj bardzo zmęczona i nie wgłębiałam się jeszcze w Internet, ale mogę Cię już przestrzec, że na tym forum obok relacji interpersonalnych stoją twardo relacje polityczne i ekonomiczne. Jak wypocznę (czyli następnego wieczora), to się zajmę tym punktem solidnie, na razie tylko posyłam sugestię, aby rozpisać każdą z relacji nieco bardziej. Nie masz ich wiele, uwierz mi. :') PS: Czym jest 'bart'?
4) To już moje pytanie z ciekawości, skoro jest muzykalna, to jaki instrument jest jej ulubionym?

Poprawiłam, a przynajmniej tak mi się wydaje.

Oki. Wstaw proszę avatar i masz mojego akcepta. Ze względu na absencję Turka musi on być wystarczający. :)